Relacja ze wspólnej wyprawy pracowników muzeów z Olsztyna i Kaliningradu.
Mija 99. rocznica starcia armii niemieckiej z rosyjską, które rozegrało się na naszych ziemiach w 1914 roku. Niemiecka propaganda ochrzciła szereg bitew mianem bitwy pod Tannenbergiem, odwetem za przegrany w 1410 roku Grunwald.
Pod koniec maja wspólnie z muzealnikami z Muzeum Historyczno-Artystycznego w Kaliningradzie przeprowadziliśmy rekonesans po miejscach związanych z tą bitwą. Po stronie rosyjskiej w wyprawie uczestniczyli: Anatolij Valuev, kierownik wyprawy, wicedyrektor muzeum w Kaliningradzie, Nina Shal, fotograf, Aleksander Makarychev i Aleksander Novikov pracownicy naukowi oraz Valerij Denisenkov, kierowca. Reprezentantami Muzeum Warmii i Mazur byli dr Sebastian Mierzyński oraz Andrzej Kłos, pracownicy Działu Edukacji. Celem misji było przygotowanie dokumentacji fotograficznej oraz pokazanie pól bitew, cmentarzy i innych pamiątek.
Olsztyn - 1914
Pierwszy dzień poświęcono Olsztynowi. Pierwsze oddziały armii carskiej zbliżyły się do miasta 25 sierpnia od południa. Był to XIII korpus generała Klujewa. Żołnierze carscy domagali się od mieszkańców żywności, przede wszystkim chleba. Wiadomo, że szczególnie wesoło było w ówczesnej olsztyńskiej „dzielnicy rozrywki” z „damską usługą” przy ulicy Curie-Skłodowskiej. Z tamtych czasów przetrwała legenda o lotniku rosyjskim, który wiózł rozkaz wysadzenia wiaduktów kolejowych nad Łyną, ale zestrzelono go pod Barczewem. To tylko bajka. Później na wykuszu olsztyńskiego ratusza umieszczono plafony z płaskorzeźbami upamiętniającymi wydarzenia z okresu I wojny: zestrzelenie samolotu, sławne pieczenie chleba dla Rosjan, wkroczenie piechoty niemieckiej, obrazy prezentujące bohaterstwo armii niemieckiej. dodatkowo między oknami były rzeźby naturalnej wielkości: niemieckiego chłopa - ochotnika, żołnierza Landwehry, artylerzystę i dla równowagi Rosjan, m.in. Kozaka - żołnierza formacji, która wzbudzała największy lek wśród ludności Prus Wschodnich. W 1969 roku ze względu na treści skuto rzeźby. Rosyjscy muzealnicy odwiedzili olsztyńskie cmentarze z okresu I wojny, interesował ich pomnik Ksawerego Dunikowskiego, ze względu na swe obecne treści jak i budulec – powstał z materiał pozostałych po rozbiórce niemieckiego pomnik Hindenburg-Denkmal w Olsztynku.
Starcie pod Zerbuniem
Następny dzień, trochę chronologicznie, poświęciliśmy wyjazdowi na wschód od Olsztyna. Najpierw odwiedziliśmy pole bitwy w rejonie Zerbuń, Czerwonka, Lutry. W tym miejscu rozegrało się starcie ważne dla przebiegu bitwy - doskonale opisane przez Rafała Bętkowskiego w Debacie nr 8(59)2012. Rosyjski korpus w tym miejscu mógł zatrzymać niemieckie wojska maszerujące w kierunku centrum bitwy pod Olsztynkiem. To jednak Rosjanie zostali pobici i w popłochu wycofali się na południe. Dzięki temu niemieckie wojska dotarły pod Olsztynek i tam zatrzymały główne uderzenie wojsk carskich.
W tym rejonie muzealników z Kaliningradu interesowały cmentarze w Tejstymach i Zerbuniu oraz pola bitew pod Lutrami i w okolicach Zerbunia. Byli zdumieni dobrym stanem zachowania żołnierskich mogił.
Na polach bitew
Następnie pojechaliśmy do Twierdzy Boyen, która w czasie działań wojennych w 1914 roku była obiektem rosyjskiego ataku, a jej dowódca stanowczo odmówił kapitulacji. Kolejne miejsca, które odwiedziliśmy związane były z okresem walk późną jesienią 1914 roku na południe od Rydzewa. Pojechaliśmy na cmentarze w Marcinowej Woli i w Paprotkach. W tamtym rejonie toczone były walki pozycyjne, chociaż zdarzały się też próby gwałtownych i niespodziewanych ataków.
Ostatni dzień poświęciliśmy wyjazdowi w okolice Olsztynka, Drwęcka, Waplewa, Łyny, Orłowa, Wielbark oraz pomnik w miejscu prawdopodobnej śmierci generała Aleksandra Samsonowa, dowódcy armii rosyjskiej, która od południa szturmowała Prusy.
Rosyjscy muzealnicy przygotowują wydawnictwo poświęcone bitwie pod Tanennbergiem, która ma ukazać się jesienią tego roku.
Na naszej stronie można przeczytać o olsztyńskich koszarach, z których w 1914 roku żołnierze wyruszyli na fronty I wojny światowej.
SM