W zbiorach bibliotecznych Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie znajduje się wolumin zawierający oprawiony razem zbiór druków ulotnych w językach łacińskim i niemieckim.
Pochodzą one z XVIII w. i związane są z Uniwersytetem Albrechta w Królewcu. Zawierają między innymi poezję okolicznościową, zaproszenia na uroczystości czy też programy zajęć. Jeden z nich – oznaczony sygnaturą St.Dr. 1860 – wyróżnia się swoją tematyką.
Jest to dekret ogłoszony 1 września 1736 roku przez rektora i senat królewieckiej Alma Mater. Dotyczy on usunięcia z grona studentów niejakiego Matthäusa Ludwiga Butendacha pochodzącego z Berlina za jego powtarzające się wciąż przewinienia. Butendach miał bowiem mimo napomnień już wcześniej zakłócać spokój i uczestniczyć w bójkach zadając rany osobom postronnym. Obecnie zaś, co gorsza, odważył się napaść z mieczem na obywatela miasta i jego służącą. Następnie, gdy został warunkowo wypuszczony z aresztu, uciekł z Królewca. Za wszystkie te przestępstwa Butendach został nie tylko usunięty z grona studentów, ale też wygnany z Królestwa Prus.
Językiem uniwersytetów tamtego czasu była w znacznym stopniu łacina. Dotyczyło to także uczelni protestanckich, takich jak królewiecka. Stąd też dekret rektorski również sporządzono po łacinie, językiem eleganckim, ale nie przesadnie ozdobnym. Pismo otwiera przytoczona jako dowód uczoności anegdota o Solonie, który nawet na łożu śmierci pragnął się czegoś jeszcze nauczyć, przechodząca w ubolewanie nad studentami, którzy niestety zamiast studiom poświęcają się rozmaitym wybrykom, tak jak czynił to Butendach.
Dekret wydrukowano (jak wiele uniwersyteckich publikacji tamtego czasu) w oficynie Johanna Friedricha Reusnera. U dołu strony znajduje się wizerunek pieczęci królewieckiej uczelni. Widnieje na niej postać założyciela – księcia Albrechta Hohenzollerna – w pełnej zbroi i z mieczem. Na jego tarczy widnieje po stronie prawej (heraldycznej) godło Prus Książęcych, po lewej zaś prawdopodobnie Brandenburgii lub Królestwa Polskiego.