Władysław Jagiełło to niewątpliwie jeden z najwybitniejszych polskich władców. Wizerunki jego obecne są w sztuce już od czasów mu współczesnych. Szczególnie „przywoływany” był przez artystów w epoce zaborów, gdy pogrążony w mrokach niewoli naród potrzebował podtrzymania ducha i poczucia dumy.
Autor: Grzegorz Kumorowicz
Odwoływanie się do czasów świetności Rzeczypospolitej, jej potęgi i siły, było jednym z istotnych środków na drodze do tego celu. Chlubne wydarzenia historyczne i postacie z nimi związane zagościły w licznych realizacjach medalierskich, które poprzez swój powtarzalny charakter mogły znaleźć miejsce w wielu patriotycznych domach.
W 590. rocznicę śmierci zwycięzcy bitwy pod Grunwaldem (zm. 1 czerwca 1434 r.), prezentujemy medalion z jego portretem, zrobiony według pierwowzoru powstałego w warszawskiej pracowni grawera i pieczętarza, Franciszka Witkowskiego (1835-1895). Autora medali oraz medalionów z wizerunkami królów i innych wybitnych osób, współpracownika założonej w 1828 roku wytwórni grawerskiej, należącej do rodziny Bitschmanów.
Medalion odlany jest z aluminium, patynowany, zrealizowany w dosyć wysokim i plastycznym reliefie. Przedstawia wizerunek króla częściowo inspirowany wyobrażeniem na jego nagrobku w katedrze wawelskiej. Nie jest sygnowany. Wykonany został prawdopodobnie na początku XX wieku.
MK
Fot. G. Kumorowicz
W 590. rocznicę śmierci zwycięzcy bitwy pod Grunwaldem (zm. 1 czerwca 1434 r.), prezentujemy medalion z jego portretem, zrobiony według pierwowzoru powstałego w warszawskiej pracowni grawera i pieczętarza, Franciszka Witkowskiego (1835-1895). Autora medali oraz medalionów z wizerunkami królów i innych wybitnych osób, współpracownika założonej w 1828 roku wytwórni grawerskiej, należącej do rodziny Bitschmanów.
Medalion odlany jest z aluminium, patynowany, zrealizowany w dosyć wysokim i plastycznym reliefie. Przedstawia wizerunek króla częściowo inspirowany wyobrażeniem na jego nagrobku w katedrze wawelskiej. Nie jest sygnowany. Wykonany został prawdopodobnie na początku XX wieku.
MK
Fot. G. Kumorowicz
