Prezentujemy następne fotografie z wystawy „Gdzie są szyldy z tamtych lat”. Ekspozycja, na którą serdecznie zapraszamy znajduje się w Domu „Gazety Olsztyńskiej”.
Tym razem zamieszczamy zdjęcia ze wschodniej pierzei rynku olsztyńskiego. Widać na nich okazałe kamienice, w których, jak można prześledzić na fotografiach, na przestrzeni kilkudziesięciu lat lokale handlowe i usługowe zmieniały swoich właścicieli. W pierwszej, najwyższej kamienicy należącej do Ludwiga Silbersteina znajdował się, otwarty w 1907 r., najnowocześniejszy w Olsztynie dom handlowy, wyposażony w windę. Sklep prowadziła firma M. Conitzer & Söhne, założona w 1882 r. Spółka posiadała w Niemczech dwadzieścia osiem sklepów. W latach 30. XX w., po dojściu do władzy Hitletra, w ramach tzw. aryzacji, olsztyński sklep przejęła niemiecka spółka Schulz & Jasching. W następnym budynku mieścił się sklep firmy obuwniczej Conrad Tack & Cie z Magdeburga, przedsiębiorstwa założonego w 1883 r. Ta niemiecka fabryka obuwia miała bardzo długą i ciekawą historię, z którą warto się zapoznać. W 1908 r. firma prowadziła w Niemczech ponad sto lokali handlowych. W znajdującym się obok sklepie B. Lewinkiego sprzedawano odzież. W ukazanej na fotografii kamienicy z podcieniami (pierwszej od lewej strony) usytuowana była trafika i likiernia. Na zdjęciu przedstawiającym witrynę następnego budynku zauważyć można reklamy zachęcające do kupna herbaty, kawy i kakao oraz ciastek. Wcześniej, w kamienicy z ostrołukowymi podcieniami, na posesji nr 11 znajdował się zakład naprawy parasoli Josepha Hermanna oraz restauracja „Unter den Lauben” („Restauracja pod sieniami”), a od 1888 mieścił się również sklep obuwniczy V. Silbersteina. Od 1 października 1886 w kamienicy „pod sieniami”, przez sześć lat miała też swoją siedzibę „Gazeta Olsztyńska”. Obok znajdował się sklep z konfekcją damską i męską Maxa Silbersteina. W kamienicy „pod sieniami”, jeszcze w 1895 r. skład sukna i towarów łokciowych prowadził też Juliusz Bluhm. Jego szyldu nie widać jednak na żadnym ze zdjęć, ale reklamy tej firmy odnaleźć można w archiwalnej „Gazecie Olsztyńskiej”. W następnym budynku od 1906 r. prowadzono skład hurtowy pod szyldem „Sachsisches Engros-Lager”. Sprzedawano tam m.in. zasłony, firany, pościel oraz zabawki. Na piętrze, w sklepie Kurza Weissa można było natomiast nabyć tkaniny wełniane, a w budynku obok sklep mięsny prowadził olsztyński rzeźnik Bernhard Bernsdorff. Po dobudowie drugiego piętra kamienicy, we wschodniej pierzei Rynku, w lokalu po sklepie mięsnym Bernsdorffa, swoją siedzibę znalazł skład towarów luksusowych, porcelanowych, szkła oraz sprzętów domowych i kuchennych pod szyldem A. Rozek. W narożnej, okazałej kamienicy Maxa Marcusa znajdował się natomiast sklep kolonialny i restauracja „Zum Jacobiner”.