Ponownie odbudowana strażnica zwróciła uwagę pierwszego biskupa Anzelma.
To właśnie tutaj, wystawił on jeden z najważniejszych dokumentów w dziejach Kościoła warmińskiego, powołujący do życia kapitułę złożoną z szesnastu kanoników, którzy jako ciało doradcze trwali przy swoim biskupie, służąc mu pomocą i współdzieląc rządy. Jeden z nich dokonał wiele lat później wiekopomnego odkrycia, zapisując się po wsze czasy na kartach historii…
Tymczasem, we wrześniu 1260 roku Prusowie po raz drugi chwycili za oręż w walce o wolność. Krzyżacki propagandzista Piotr z Dusburga kłamał, iż odrzucili oni wiarę w Chrystusa na rzecz powrotu do pogańskich wierzeń. W rzeczywistości mieli oni dosyć licznych obciążeń narzucanych im przez samozwańczych panów oraz nierównego traktowania w stosunku do napływających z Niemiec osadników. Nie mogli przecież osiedlać się w miastach, a tzw. prawo pruskie wykluczało z dziedziczenia kobiety, powodując przepadnięcie majątku w wypadku braku w rodzinie męskiego potomka. Wypychani ze swych światów, podnieśli bunt po raz kolejny. Lidzbarski gród został przez Prusów opanowany w 1261 roku i był utrzymywany w posiadaniu przez dwanaście lat. Niestety, także to powstanie zakończyło się klęską, niemniej strażnicę trzeba było znów odbudować.
Samotna puszczańska warownia nie interesowała osadników spoza pruskich ziem, którzy zamieszkując w okolicy Heilsberga musieliby wykarczować las i podjąć ogromny trud, by wieść znośne życie. Biskup Eberhard z Nysy był tym wielce zaniepokojony. Zależało mu na przybyszach, którzy ciężką pracą i płaconymi podatkami zapełniliby kiesę rozwijającego się biskupstwa. Podjął więc nietypową decyzję, wydając 12 sierpnia 1308 roku przywilej lokacyjny dla Lidzbarka Warmińskiego. Dlaczego działanie włodarza można określić nietuzinkowym? Otóż, przywileje lokacyjne na ziemiach pruskich otrzymywały zazwyczaj osady zasiedlone, tętniące życiem i dobrze rokujące na przyszłość, a dokument miał jedynie potwierdzać stan faktyczny, na podobieństwo aktu urodzenia czy małżeństwa. Przykładem takiego miasta jest Olsztyn, który otrzymał akt lokacyjny 31 października 1353 roku. Zasadźca Jan z Łajs zdołał przedtem zachęcić osadników, którzy dając wiarę w jego zapewnienia godnej egzystencji przybyli nad Łynę. Tymczasem, okolice heilsberskiej strażnicy zastygły w marazmie. Eberhard musiał działać nieszablonowo.
Na fotografii; Lidzbark Warmiński w obiektywie Władysława Ogrodzińskiego, lata pięćdziesiąte.
mw
Bibliografia;
Okulicz-Kozaryn Łucja, Dzieje Prusów, Warszawa 1997.
Sikorski J., Birecki P., Rozwój przestrzenny i architektoniczny miasta, sztuka oraz wytwory rzemiosł artystycznych do 1772 roku, [w:] Historia Lidzbarka Warmińskiego. Tom I, red. Mikulski K., Borodij E., Lidzbark Warmiński 2008.
Tymczasem, we wrześniu 1260 roku Prusowie po raz drugi chwycili za oręż w walce o wolność. Krzyżacki propagandzista Piotr z Dusburga kłamał, iż odrzucili oni wiarę w Chrystusa na rzecz powrotu do pogańskich wierzeń. W rzeczywistości mieli oni dosyć licznych obciążeń narzucanych im przez samozwańczych panów oraz nierównego traktowania w stosunku do napływających z Niemiec osadników. Nie mogli przecież osiedlać się w miastach, a tzw. prawo pruskie wykluczało z dziedziczenia kobiety, powodując przepadnięcie majątku w wypadku braku w rodzinie męskiego potomka. Wypychani ze swych światów, podnieśli bunt po raz kolejny. Lidzbarski gród został przez Prusów opanowany w 1261 roku i był utrzymywany w posiadaniu przez dwanaście lat. Niestety, także to powstanie zakończyło się klęską, niemniej strażnicę trzeba było znów odbudować.
Samotna puszczańska warownia nie interesowała osadników spoza pruskich ziem, którzy zamieszkując w okolicy Heilsberga musieliby wykarczować las i podjąć ogromny trud, by wieść znośne życie. Biskup Eberhard z Nysy był tym wielce zaniepokojony. Zależało mu na przybyszach, którzy ciężką pracą i płaconymi podatkami zapełniliby kiesę rozwijającego się biskupstwa. Podjął więc nietypową decyzję, wydając 12 sierpnia 1308 roku przywilej lokacyjny dla Lidzbarka Warmińskiego. Dlaczego działanie włodarza można określić nietuzinkowym? Otóż, przywileje lokacyjne na ziemiach pruskich otrzymywały zazwyczaj osady zasiedlone, tętniące życiem i dobrze rokujące na przyszłość, a dokument miał jedynie potwierdzać stan faktyczny, na podobieństwo aktu urodzenia czy małżeństwa. Przykładem takiego miasta jest Olsztyn, który otrzymał akt lokacyjny 31 października 1353 roku. Zasadźca Jan z Łajs zdołał przedtem zachęcić osadników, którzy dając wiarę w jego zapewnienia godnej egzystencji przybyli nad Łynę. Tymczasem, okolice heilsberskiej strażnicy zastygły w marazmie. Eberhard musiał działać nieszablonowo.
Na fotografii; Lidzbark Warmiński w obiektywie Władysława Ogrodzińskiego, lata pięćdziesiąte.
mw
Bibliografia;
Okulicz-Kozaryn Łucja, Dzieje Prusów, Warszawa 1997.
Sikorski J., Birecki P., Rozwój przestrzenny i architektoniczny miasta, sztuka oraz wytwory rzemiosł artystycznych do 1772 roku, [w:] Historia Lidzbarka Warmińskiego. Tom I, red. Mikulski K., Borodij E., Lidzbark Warmiński 2008.