Pietro Aretino (1492-1556)

2022-05-06 12:34:34 (ost. akt: 2022-05-06 13:08:47)

Leone Leoni (1509-1590), Włochy, połowa XVI w., brąz lany, 60 mm.

Pietro Aretino (1492-1556)

Autor: Grzegorz Kumorowicz

Żyję na wolności, dobrze się bawię i dlatego mogę nazywać siebie szczęśliwym.

Tak mówił o sobie bohater prezentowanego medalu wzbogacającego zbiory Gabinetu Numizmatycznego Muzeum Warmii i Mazur. Jest nim Pietro Aretino (1492-1556), urodzony 530 lat temu w republice Florencji włoski pisarz, poeta, dramaturg, satyryk, publicysta (określany jako ojciec nowoczesnego dziennikarstwa), wzór renesansowego intelektualisty. Jeden z bardziej fascynujących i kontrowersyjnych, przedstawicieli świata literackiego ówczesnej Italii. Ten uznawany za twórcę literackiej pornografii („Sonety lubieżne” w skandalicznej publikacji „I Modi” - z erotycznymi rycinami projektu Giulio Romano) wnikliwy, pozbawiony skrupułów kronikarz ówczesnego życia i obyczajów, których obraz w jego oczach „wypadał fatalnie”, ośmielał się ostrzyć swoje cięte pióro na grzbietach nie tylko szerszego pospólstwa, lecz również biskupów, papieży, królów i cesarzy.


Fot. Grzegorz Kumorowicz

Jego „zjadliwy kunszt” znany w całej Europie przysparzał mu najwyższych mecenasów oraz profity (emerytura od Franciszka I i Karola V) zdolne ułaskawić „bestię” i skierować truciznę ciętych satyr oraz paszkwili na przeciwnika aktualnego darczyńcy. Budził respekt u największych, a z jego opiniami liczyli się potężni władcy, dostojnicy świeccy i duchowni, myśliciele, pisarze oraz artyści. Nie bez powodu poeta Lodovico Ariosto nadał mu przydomek „flagello dei principe”, czyli „Plaga (Bicz) Książąt”. On sam z pewnością lubił też, gdy wielbiciele nazywali go „divino” (boski).

Pisząc, iż „umiejętność rozmowy i wdzięczna przymilność… to cytryna, z której wygniata się sok na usmażone flaki…” z nonszalancją godną hipokryty obnażył swój charakter, który pod względem moralnym rysował się bardzo nieciekawie. Jak twierdzą niektórzy, jego przebiegłość, bezczelność, chciwość powiązana z szantażem i wyłudzaniem (wręcz żebractwem), przekupność, bezwstydne pochlebstwa (testował je również na królowej Bonie i jej bankierze Sewerynie Bonerze), przewyższały zwykłą miarę cynicznego dworactwa. Ten bezpruderyjny twórca lubieżnych tekstów, by uszczknąć coś dla siebie spod ręki wybitnego mistrza, nie oszczędził i słynnego Michała Anioła, zarzucając mu w otwartym liście „bezwstyd nagości” postaci Sądu Ostatecznego, namalowanego w Kaplicy Sykstyńskiej.

Cóż. Był „synem kurtyzany z duszą króla” jak sam o sobie mawiał. Złośliwie można dopowiedzieć — synem szewca i kurtyzany, którego małpa zabiła. Legenda bowiem głosi, iż umarł ze śmiechu, patrząc na jej niezdarne wyczyny podczas przyjęcia. Nim jednak to się stało, wiódł swoje rozwiązłe życie w Wenecji, w iście wielkim stylu. Zadufany w sobie celebryta portretowany był przez zafascynowanego nim Tycjana oraz wielu innych wielkich artystów epoki. Podobizny jego zdobiły wytwory rzemiosła artystycznego, obrazy, freski, rzeźby, grafiki, medale.

Wśród mistrzów tej ostatniej dziedziny był jego protegowany i być może krewny, Leone Leoni (1509-1590). Włoski rzeźbiarz, medalier, złotnik, kolekcjoner, którego dzieło widać na publikowanych tutaj zdjęciach. Człowiek o burzliwej i ciekawej karierze, uważany za jednego z najlepszych medalierów cinquecenta. Uwikłany w fałszerstwo w mennicy papieskiej w Ferrarze, oskarżony o atak na papieskiego jubilera (jego brutalny charakter odzywał się i później), cudem uniknął amputacji ręki, który to wyrok zamieniono mu na galery. Późniejszy wybawiciel z więzienia, admirał Andrea Doria doczekał się potem w podzięce kilku plakiet i medali ze swoją podobizną.

Uratowany talent Leoniego zaowocował wieloletnią współpracą z dworami monarszymi w Hiszpanii i Austrii, a osobisty podziw cesarza Karola V, oprócz szlachectwa, przyniósł mu między innymi stanowisko mistrza medali w mennicy cesarskiej w Mediolanie oraz zlecenia na rzeźby pełnowymiarowe i popiersia portretowe. Kariera Leoniego otworzyła drzwi również jego wielce utalentowanemu synowi Pompeo, a ich dzieła zdobią dziś nie tylko kościoły, ale też najlepsze muzea Europy.

A nasz bohater? Po nagłej śmierci spoczął w kościele San Luca w Wenecji, ale nie na długo. Ironiczny epigraf skierowany do Aretino pióra Paolo Giovio głosił: „Oto Aretin, toskański poeta, który mówił źle o wszystkich, oprócz Boga, i dlaczego? Powiedział, że go nie zna”. Liczne pielgrzymki ciekawskich do grobu „jednego z najbardziej dowcipnych łotrów, jakich Bóg kiedykolwiek stworzył” sprawiły, że mniej więcej pod koniec XVIII wieku, jego nagrobek został usunięty a kości pochowane poza świątynią.

Pietro Aretino przedstawiony został w bogatym stroju, którego rangę podkreśla masywny złoty łańcuch. Być może inspiracją dla artysty były podobizny poety, takie jak portret pędzla Tycjana z 1537 roku (Frick Collection) oraz wydrukowana po 1533 r. rycina autorstwa grawera i złotnika, Giovanni Jacopo Caraglio (La cortigiana Aretino, Wenecja 1535; Album 159 portretów — Cassiano dal Pozzo w Rzymie). Ta ostatnia o tyle bliższa, że pod profilowym popiersiem umieszczona jest ta sama sentencja, co na rewersie medalu. W napisie otokowym awersu do nazwiska PETRVS ARETINVS dodany został ulubiony przez niego przydomek DIVVS (boski).

Na rewersie przedstawiono scenę alegoryczną, której rycinowy odpowiednik widnieje na karcie tytułowej wydanych w Wenecji w 1556 roku „Soneti di Messer”, pióra Anibala Luccio Lesignano. Oto wolna od fałszywej pruderii i hipokryzji naga Prawda, wyobrażona jako piękna kobieta wieńczona przez zwycięską Nike, opiera stopę na klęczącej „Złości” przedstawionej pod postacią Satyra. Wymownie wskazujący gest ręki i spojrzenie w niebo to znaki, by przyciągnąć uwagę najwyższego arbitra – leżącego na obłoku Zeusa.

Napis otokowy „VERITAS ODIVM PARIT.” to skrócona wersja motta Terence`a: (Obsequium amicos)/Veritas odium parit – (Służalstwo tworzy przyjaciół/nienawiść do prawdy).

Małgorzata Kumorowicz



Kalendarium

« niedziela, 24 listopada 2024 »
Pn Wt Śr Czw Pt So N
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930 
Zobacz pełne kalendarium »

Samorzad Wojewodztwa

Poznaj lepiej nasz region:

facebook youtube

niedziela 24 Listopada
  • Mikołaj Kopernik – Gra
  • Stowarzyszenie Miłośników Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie
  • Partnerzy Muzeum Warmii i Mazur
  • Konserwacja i restauracja XIV-wiecznego zamku w Lidzbarku Warmińskim – perły architektury gotyckiej w Polsce – III etap
  • Logo roku Mikołaja Kopernika
  • Oferta najmu sal
  • Katalog on-line biblioteki Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie
  • Centrum Spotkań Europejskich
  • Strona projektu:
  • Standardy ochrony małoletnich