#KopernikwOlsztynie
O pobycie Kopernika w Olsztynie doskonale wie każdy fan naszego muzeum. Tak mieszkańcom Olsztyna jak i turystom przypomina o tym fakcie posąg wielkiego astronoma siedzącego na ławeczce i patrzącego w zadumie na zamek. Ale co dokładnie robił Mikołaj Kopernik w Olsztynie? O tym opowiemy wam w nowej serii wpisów oznaczonych hashtagiem #KopernikwOlsztynie.
Dziś poruszymy temat najbardziej dramatycznego i interesującego okresu pobytu wielkiego astronoma w naszym mieście. Chodzi oczywiście o pobyt w latach 1520-1521, w czasie toczącej się wojny polsko-krzyżackiej zwanej wojną pruską. Jest to temat tak rozległy, że poświęcimy mu także dwa następne wpisy. Temat ten jest być może dobrze znany olsztyniakom (któż z nas nie słyszał w szkole, jak Kopernik bronił Olsztyna przed Krzyżakami?), ale też mocno zmitologizowany. W dzisiejszym wpisie (i następnych) dowiemy się, jak było naprawdę.
Jak zaczęła się ostatnia wojna Polski z Zakonem Krzyżackim zwana niekiedy wojną pruską? W grudniu 1519 roku król Zygmunt I Stary, a także sejm i senat, zaniepokojeni wieściami o krzyżackich przygotowaniach do wojny, postanowili uderzyć pierwsi. Wojska polskie pod koniec grudnia wkroczyły do Pomezanii i Prus Górnych. Warmia, ziemia odebrana Zakonowi Krzyżackiemu zaledwie pół wieku temu, otoczona ze wszystkich stron przez ziemie zakonne, leżała na pierwszej linii tej wojny. Choć jej zwierzchnik, biskup Fabian Luzjański, pragnął zachować neutralność, nie mogło to się udać.
Właśnie warmińskie Braniewo stało się celem pierwszego krzyżackiego ataku w tej wojnie. Wojska wielkiego mistrza Albrechta zdobyły je z zaskoczenia w noworoczny poranek 1520 roku. Z tej bazy wypadowej pustoszyły północną Warmię, a 23 stycznia spaliły miasto Frombork wraz z kuriami (domostwami) kanoników.
I wtedy właśnie Mikołaj Kopernik (wraz z częścią innych kanoników) postanowił przenieść się do Olsztyna, a więc na południową Warmię, na razie niezagrożoną działaniami wojennymi. W murach olsztyńskiego zamku znalazł się zapewne w lutym 1520 r., a na pewno był tu już 7 marca, gdy pisał w imieniu kapituły list do biskupa warmińskiego.
Do października zamek stał się bezpiecznym azylem dla Kopernika i jego kolegów. Krzyżackie ataki na Warmię koncentrowały się na Warmii północnej i środkowej. Z rąk do rąk trzykrotnie przechodził w lutym i marcu Melzak (dzisiejsze Pieniężno) ostatecznie stając się łupem armii wielkiego mistrza. W sierpniu Albrecht podjął próbę zdobycia Lidzbarka, a następnie Reszla, ale żadne z tych zamierzeń nie doszło do skutku.
Kopernik w bezpiecznym Olsztynie zajmował się wówczas rozmaitymi sprawami. Poświęcał się obserwacjom astronomicznym planet górnych (Jowisza i Saturna). Prawdopodobnie to właśnie wówczas spisał też nowy inwentarz dokumentów znajdujących się w zamkowym skarbcu i uporządkował je w całkowicie odmienny sposób niż wcześniej. Nie znaczy to, że w ogóle nie zauważał wojny. Świadczą o tym listy, jakie w imieniu kapituły warmińskiej wymieniał z biskupem Fabianem Luzjańskim. Poruszał w nich sprawy takie jak rokowania pokojowe, rzekomy spisek mieszczan olsztyńskich, pomoc wojsk królewskich dla Warmii czy też śmierć burgrabiego melzackiego w niewoli. Nie ma jednak w listach śladu po przygotowywaniu do obrony samego Olsztyna, od którego wojska krzyżackie trzymały się z dala. Już wkrótce miało się to jednak zmienić. O tym jednak w następnej części!
Michał Kulpa
Dziś poruszymy temat najbardziej dramatycznego i interesującego okresu pobytu wielkiego astronoma w naszym mieście. Chodzi oczywiście o pobyt w latach 1520-1521, w czasie toczącej się wojny polsko-krzyżackiej zwanej wojną pruską. Jest to temat tak rozległy, że poświęcimy mu także dwa następne wpisy. Temat ten jest być może dobrze znany olsztyniakom (któż z nas nie słyszał w szkole, jak Kopernik bronił Olsztyna przed Krzyżakami?), ale też mocno zmitologizowany. W dzisiejszym wpisie (i następnych) dowiemy się, jak było naprawdę.
Jak zaczęła się ostatnia wojna Polski z Zakonem Krzyżackim zwana niekiedy wojną pruską? W grudniu 1519 roku król Zygmunt I Stary, a także sejm i senat, zaniepokojeni wieściami o krzyżackich przygotowaniach do wojny, postanowili uderzyć pierwsi. Wojska polskie pod koniec grudnia wkroczyły do Pomezanii i Prus Górnych. Warmia, ziemia odebrana Zakonowi Krzyżackiemu zaledwie pół wieku temu, otoczona ze wszystkich stron przez ziemie zakonne, leżała na pierwszej linii tej wojny. Choć jej zwierzchnik, biskup Fabian Luzjański, pragnął zachować neutralność, nie mogło to się udać.
Właśnie warmińskie Braniewo stało się celem pierwszego krzyżackiego ataku w tej wojnie. Wojska wielkiego mistrza Albrechta zdobyły je z zaskoczenia w noworoczny poranek 1520 roku. Z tej bazy wypadowej pustoszyły północną Warmię, a 23 stycznia spaliły miasto Frombork wraz z kuriami (domostwami) kanoników.
I wtedy właśnie Mikołaj Kopernik (wraz z częścią innych kanoników) postanowił przenieść się do Olsztyna, a więc na południową Warmię, na razie niezagrożoną działaniami wojennymi. W murach olsztyńskiego zamku znalazł się zapewne w lutym 1520 r., a na pewno był tu już 7 marca, gdy pisał w imieniu kapituły list do biskupa warmińskiego.
Do października zamek stał się bezpiecznym azylem dla Kopernika i jego kolegów. Krzyżackie ataki na Warmię koncentrowały się na Warmii północnej i środkowej. Z rąk do rąk trzykrotnie przechodził w lutym i marcu Melzak (dzisiejsze Pieniężno) ostatecznie stając się łupem armii wielkiego mistrza. W sierpniu Albrecht podjął próbę zdobycia Lidzbarka, a następnie Reszla, ale żadne z tych zamierzeń nie doszło do skutku.
Kopernik w bezpiecznym Olsztynie zajmował się wówczas rozmaitymi sprawami. Poświęcał się obserwacjom astronomicznym planet górnych (Jowisza i Saturna). Prawdopodobnie to właśnie wówczas spisał też nowy inwentarz dokumentów znajdujących się w zamkowym skarbcu i uporządkował je w całkowicie odmienny sposób niż wcześniej. Nie znaczy to, że w ogóle nie zauważał wojny. Świadczą o tym listy, jakie w imieniu kapituły warmińskiej wymieniał z biskupem Fabianem Luzjańskim. Poruszał w nich sprawy takie jak rokowania pokojowe, rzekomy spisek mieszczan olsztyńskich, pomoc wojsk królewskich dla Warmii czy też śmierć burgrabiego melzackiego w niewoli. Nie ma jednak w listach śladu po przygotowywaniu do obrony samego Olsztyna, od którego wojska krzyżackie trzymały się z dala. Już wkrótce miało się to jednak zmienić. O tym jednak w następnej części!
Michał Kulpa