#zArchiwumMWiM
Rok 1953. Franciszek Klonowski, etnograf i muzealnik, wyruszył w mającą dokumentalny charakter podróż. Odwiedził wsie i miasteczka dawnych Prus Wschodnich. Fotografował chałupy, rozmawiał z ich mieszkańcami, dokonywał opisów, po to, by w swojej pracy przybliżyć dzieje dawnego, nieuprzemysłowionego budownictwa wiejskiego oraz zwyczajów związanych z życiem na wsi. Jego trafne spostrzeżenia i powstałe na ich bazie opracowania wniosły ogromny wkład w naszą wiedzę, dotyczą świata Warmiaków i Mazurów.
Zaobserwował, że już sama lokalizacja wsi była bardzo przemyślana, bowiem były one zakładane zazwyczaj blisko wody, nie raz w pobliżu wzgórza lub lasu, aby naturalne przeszkody osłaniały budynku przed wiatrem.
Wyróżnił trzy najczęściej występujące sposoby zabudowy, przypisane do każdej osady. Pierwszym była ulicówka, kiedy to budynki stawiono po jednej stronie wiejskiej drogi lub po obu stronach szeregowo. Gospodarstwa posiadały pole, które ciągnęło się za budynkiem mieszkalnym. Taki układ spotykano najczęściej w mazurskich miejscowościach. Gdy wieś lokowano w dolinie lub nad jeziorem, bardzo często stosowano owalnicę, wówczas domy okalały centralny plac lub zbiornik wodny. Był to sposób zabudowy dominujący na Warmii. Z kolei wielodrożnica miała najmniej regularny układ, spowodowany istnieniem kilku ulic, które skutecznie rozpraszały siedliska.
Metodę zabudowy dyktowała konfiguracja terenu oraz XIX-wieczne scalenie i ponowny podział gruntów. Dlaczego zdecydowano się na taki krok? Z prostej przyczyny: władze pruskie sądziły, że w wyniku nowego podziału będą one o wiele efektywniejsze. Wcześniej, gospodarstwa były rozbite na sieć poletek w różnych częściach miejscowości. Skutkiem tej decyzji, widocznej gdzieniegdzie do dnia dzisiejszego, są tzw. kolonie, czyli samotnie stojące domostwa z dala od centrum.
Budynki w obrębie pojedynczej zagrody tworzyły zwarty czworobok. Najważniejszą częścią był dom mieszkalny, który obowiązkowo znajdował się na przodzie działki. Na Mazurach domostwo ustawiano najczęściej ścianą szczytową do drogi, na Warmii wzdłużną. Tył zagrody zajmowała stodoła. Innymi gospodarczymi budynkami (określanymi w gwarze mazurskiej jako „chezie”) były: obora, chlew, kurnik, gołębik, wozownia, drwalka oraz wolno stojąca piwnica, zwana sklepem. Ogródki kwiatowe (warmińskie „wągrody”) urządzano przed chałupą, w pobliżu znajdowały się także warzywniaki i sady.
Fotograficzna dokumentacja objazdu pochodzi ze zbiorów Archiwum MWiM.
Zaobserwował, że już sama lokalizacja wsi była bardzo przemyślana, bowiem były one zakładane zazwyczaj blisko wody, nie raz w pobliżu wzgórza lub lasu, aby naturalne przeszkody osłaniały budynku przed wiatrem.
Wyróżnił trzy najczęściej występujące sposoby zabudowy, przypisane do każdej osady. Pierwszym była ulicówka, kiedy to budynki stawiono po jednej stronie wiejskiej drogi lub po obu stronach szeregowo. Gospodarstwa posiadały pole, które ciągnęło się za budynkiem mieszkalnym. Taki układ spotykano najczęściej w mazurskich miejscowościach. Gdy wieś lokowano w dolinie lub nad jeziorem, bardzo często stosowano owalnicę, wówczas domy okalały centralny plac lub zbiornik wodny. Był to sposób zabudowy dominujący na Warmii. Z kolei wielodrożnica miała najmniej regularny układ, spowodowany istnieniem kilku ulic, które skutecznie rozpraszały siedliska.
Metodę zabudowy dyktowała konfiguracja terenu oraz XIX-wieczne scalenie i ponowny podział gruntów. Dlaczego zdecydowano się na taki krok? Z prostej przyczyny: władze pruskie sądziły, że w wyniku nowego podziału będą one o wiele efektywniejsze. Wcześniej, gospodarstwa były rozbite na sieć poletek w różnych częściach miejscowości. Skutkiem tej decyzji, widocznej gdzieniegdzie do dnia dzisiejszego, są tzw. kolonie, czyli samotnie stojące domostwa z dala od centrum.
Budynki w obrębie pojedynczej zagrody tworzyły zwarty czworobok. Najważniejszą częścią był dom mieszkalny, który obowiązkowo znajdował się na przodzie działki. Na Mazurach domostwo ustawiano najczęściej ścianą szczytową do drogi, na Warmii wzdłużną. Tył zagrody zajmowała stodoła. Innymi gospodarczymi budynkami (określanymi w gwarze mazurskiej jako „chezie”) były: obora, chlew, kurnik, gołębik, wozownia, drwalka oraz wolno stojąca piwnica, zwana sklepem. Ogródki kwiatowe (warmińskie „wągrody”) urządzano przed chałupą, w pobliżu znajdowały się także warzywniaki i sady.
Fotograficzna dokumentacja objazdu pochodzi ze zbiorów Archiwum MWiM.