Lufa „trzycalowej putiłówki” lub „prawosławnej”, wz. 1902
Na wystawie „Wersal, plebiscyt i co dalej na Warmii i Mazurach?”, dofinansowanej ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury środków samorządu województwa warmińsko-mazurskiego, prezentujemy lufę „trzycalowej putiłówki”, wz. 1902.
Lufę tej armaty rosyjscy żołnierze zakopali pod koniec sierpnia 1914 roku, podczas odwrotu w okolicach Orłowa. Należała do 6 Brygady Artylerii, wyprodukowano ją w Permie. Nazwa „putiłówka” nawiązuje do biura konstrukcyjnego fabryki w Petersburgu, w którym armatę skonstruowano. Jest to jedyny tego rodzaju zabytek z tak zwanej bitwy pod Tannenbergiem. Muzeum Warmii i Mazur otrzymało lufę od grupy poszukiwaczy, których życzeniem było, aby eksponat pozostał w Olsztynie. Armaty tego typu były na uzbrojeniu armii carskiej podczas I wojny światowej, a w zmodernizowanej postaci używane były też w kolejnym globalnym konflikcie. W Polsce używano ich podczas wojny bolszewickiej, a w II RP były na uzbrojeniu artylerii konnej i w plutonach artylerii piechoty w 1939 roku. Żadna się nie zachowała. Dzisiaj [2018 r.] w kraju są tylko trzy armaty wz. 1902, sprowadzone nie tak dawno z Finlandii. Jednak takiej, choć zdekompletowanej, prosto z pola bitwy w 1914 roku, nie ma żadne muzeum [śp. Andrzej Kłos (1951-2019)]
Lufę tej armaty rosyjscy żołnierze zakopali pod koniec sierpnia 1914 roku, podczas odwrotu w okolicach Orłowa. Należała do 6 Brygady Artylerii, wyprodukowano ją w Permie. Nazwa „putiłówka” nawiązuje do biura konstrukcyjnego fabryki w Petersburgu, w którym armatę skonstruowano. Jest to jedyny tego rodzaju zabytek z tak zwanej bitwy pod Tannenbergiem. Muzeum Warmii i Mazur otrzymało lufę od grupy poszukiwaczy, których życzeniem było, aby eksponat pozostał w Olsztynie. Armaty tego typu były na uzbrojeniu armii carskiej podczas I wojny światowej, a w zmodernizowanej postaci używane były też w kolejnym globalnym konflikcie. W Polsce używano ich podczas wojny bolszewickiej, a w II RP były na uzbrojeniu artylerii konnej i w plutonach artylerii piechoty w 1939 roku. Żadna się nie zachowała. Dzisiaj [2018 r.] w kraju są tylko trzy armaty wz. 1902, sprowadzone nie tak dawno z Finlandii. Jednak takiej, choć zdekompletowanej, prosto z pola bitwy w 1914 roku, nie ma żadne muzeum [śp. Andrzej Kłos (1951-2019)]
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
Dofinansowano ze środków samorządu województwa warmińsko-mazurskiego
Dofinansowano ze środków samorządu województwa warmińsko-mazurskiego
Patroni medialni
Radio Olsztyn
Gazeta Olsztyńska
Radio Olsztyn
Gazeta Olsztyńska