Galeria "Zamek" w Reszlu, 18 października 2019, godz. 17.00
Spotkali się na ASP w Warszawie. Helena (1919-1998) wcześniej uczyła się w Wolnej Szkole Malarstwa i Rysunku w Krakowie, Juliusz (1905-1992) natomiast ukończył prawo na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Oboje zajmowali się malarstwem sztalugowym, grafiką, rysunkiem, ilustracją książkową i projektowaniem plakatów. Juliusz zamieszczał rysunki satyryczne i karykatury polityczne w międzywojennych lewicujących czasopismach. Należeli do Związku Młodzieży Socjalistycznej „Życie”. W 1935 związali się z artystycznym ugrupowaniem „Czapka frygijska”, które powstało z inicjatywy Komunistycznej Partii Polskiej. Ugrupowanie skupiało artystów tworzących w konwencji realistycznej, podejmujących ważne społecznie tematy w odróżnieniu od mocno lewicujących środowisk międzywojennej Polski, które wpisały się w paradygmat europejskiej awangardy.
Po II wojnie Juliusz był głównym ideologiem sztuki realizmu socjalistycznego, którego ramy stylistyczne i tematyczne opracowali aparatczycy PZPR, narzucając sztuce rygory obowiązujące miedzy 1949 a 1955. Odnosząc się po latach do tego epizodu w historii polskiej sztuki, Krajewski twierdził, iż socrealizm w jego i żony twórczości nie był kwestią mody ani przypadku czy też produkowaniem sztuki na zamówienie, a postawą. Realizm to nurt, któremu byli wierni przez całą swoja twórczość. Wyjątkiem w dorobku Heleny były prace powstałe przed 1949 r., w których artystka tworzyła swobodne kompozycje przefiltrowane przez tradycje kubizmu, malarstwa Matissea i innych ekspresjonistów. Późniejsze obrazy Krajewskiej pozwalają docenić jej warsztat, wyczucie koloru, kompozycji, umiejętność oddania nastroju. Oboje byli świetnymi portrecistami, umiejętnymi autorami martwych natur, kronikarzami swoich czasów.
Malarstwo Krajewskich to zamknięty i nieco zapomniany rozdział w polskiej sztuce, dziś nosi wyraźny rys historyczny – utrwalił świat, obyczajowość, postaci z lat przeszłych w sposób, który może być atrakcyjny dla współczesnego widza. Wycieczka w przeszłość ma dla jednych walor wspomnienia dla innych poznania.
Po II wojnie Juliusz był głównym ideologiem sztuki realizmu socjalistycznego, którego ramy stylistyczne i tematyczne opracowali aparatczycy PZPR, narzucając sztuce rygory obowiązujące miedzy 1949 a 1955. Odnosząc się po latach do tego epizodu w historii polskiej sztuki, Krajewski twierdził, iż socrealizm w jego i żony twórczości nie był kwestią mody ani przypadku czy też produkowaniem sztuki na zamówienie, a postawą. Realizm to nurt, któremu byli wierni przez całą swoja twórczość. Wyjątkiem w dorobku Heleny były prace powstałe przed 1949 r., w których artystka tworzyła swobodne kompozycje przefiltrowane przez tradycje kubizmu, malarstwa Matissea i innych ekspresjonistów. Późniejsze obrazy Krajewskiej pozwalają docenić jej warsztat, wyczucie koloru, kompozycji, umiejętność oddania nastroju. Oboje byli świetnymi portrecistami, umiejętnymi autorami martwych natur, kronikarzami swoich czasów.
Malarstwo Krajewskich to zamknięty i nieco zapomniany rozdział w polskiej sztuce, dziś nosi wyraźny rys historyczny – utrwalił świat, obyczajowość, postaci z lat przeszłych w sposób, który może być atrakcyjny dla współczesnego widza. Wycieczka w przeszłość ma dla jednych walor wspomnienia dla innych poznania.