29 kwietnia 2017, Galeria „Zamek” w Reszlu - wystawa czasowa
Rozplataj mój umysł dłużej niż trzy dni
Emilia Maryniak, instalacja + malarstwo
Wernisaż - wstęp wolny, pozostałe dni bilet wstępu.
Galeria „Zamek” w Reszlu
Emilia Maryniak (ur. 1982)
Absolwentka Chelsea College of Arts – University of the Arts London oraz Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego. Malarka i autorka instalacji przestrzennych. Jej prace bazują zarówno na obserwacji widzialnego świata natury, jak i na analizie wyobrażonego świata fizyki oraz leżących u jej podstaw pojęć filozoficznych. Interesuje się nie tylko strukturą wszechświata, ale też miejscem człowieka w tej strukturze. W swoich pracach stawia pytania o przynależność i tożsamość, szczególnie w kontekście biologicznych uwarunkowań oraz cielesności i jej archetypów.
Swoje prace wystawiała m. in. w Bankside Gallery w Londynie, TRAFO Centrum Sztuki Współczesnej w Szczecinie, IONION Center for Arts and Culture w Grecji, Red Gallery w Londynie, Centrala Gallery w Birmingham. Jej prace znajdują się w kolekcjach publicznych i prywatnych w Grecji, Hiszpanii, Szwajcarii, Anglii i Polsce. Mieszka i pracuje w Warszawie i Londynie.
Emilia Maryniak
„ROZPLATAJ MÓJ UMYSŁ DŁUŻEJ NIŻ TRZY DNI”
„UNBRAID MY BRAIN FOR MORE THAN THREE DAYS”
Reszel. Gotycki zamek biskupów warmińskich, Galeria „Zamek”. Na sali słychać delikatny dźwięk pieśni Stanisława Moniuszki „U prząśniczki”. Na środku wielki kokon zwisający z sufitu zaprasza na salę zwiedzających.
ROZPLATAJ MÓJ UMYSŁ DŁUŻEJ NIŻ TRZY DNI to tytuł najnowszego projektu Emilii Maryniak, przygotowanego do Galerii „Zamek” w Reszlu. Artystka stworzyła instalację przestrzenną, składająca się z utkanego z gałęzi i wełny kokonu w otoczeniu znajdujących się nieopodal płócien. Płótna połączone zostały z centralną realizacją – kokonem wełnianymi nićmi, co ma sugerować zupełną integralność obiektów, razem stanowiących całość. Na pięciu połączonych płótnach wyszyto napis Rozplataj mój umysł dłużej niż trzy dni, co odnosi się bezpośrednio do idei wystawy. Surowość i minimalizm zamkowej sali kontrastuje z czerwonym liternictwem tekstu przedstawionego na płótnach. Słowa stają się formą przestrzenną, dorównując scentralizowanemu obiektowi. Wnętrze Galerii ze swoim punktowym oświetleniem pozwala widzowi wczuć się w prezentowane dzieło i poczuć intymną atmosferę. Można mieć wrażenie, że wnika się w środek przedmiotu sztuki, co zostaje spotęgowane delikatnie brzmiącym się dźwiękiem.
Realizację Emilii Maryniak można traktować jako próbę zmierzenia się z zagadnieniami dotyczącymi roli kobiety we współczesnym świecie. Odwołując się do subiektywnych doświadczeń, artystka podejmuje kwestie skomplikowanego i niejednoznacznego procesu określania siebie w oparciu o akceptowalne społecznie postawy. Wymykającą się jednoznacznej interpretacji pracę buduje na nieustannym wewnętrznym dialogu między psyche a ciałem. Odwołuje się zarówno do intelektualnego, jak i cielesnego odczuwania siebie. Odnosząc się do biologicznej i ewolucyjnej natury kobiety, zadaje pytania. Dotyczy to złożonej dyskusji wokół tego, co wrodzone i tego, co wyuczone. I choć nie jest to dyskusja nowa, jako nierozstrzygnięta często powraca, by ponownie zmierzyć się z postawionymi wcześniej pytaniami. Choć przestrzeń zamkowa jest przestrzenią symboliczną, prezentowana instalacja w sposób i dosłowny, i symboliczny próbuje dodatkowo konfrontować tradycje wzorców średniowiecznych z czasami współczesnymi. Misternie zapleciony przez artystkę kokon jest jej autentyczną próbą zmierzenia się z poruszanym problemem. Gdyby odnieść się do dawnych opowieści, osadzona w zamkowej komnacie kobieta siedzi, wyszywa, tka, zaplata i czeka.
Konceptualny projekt Emilii Maryniak to pewnego rodzaju gra ze skojarzeniami. Nie wiemy, dokąd zaprowadzi nas umysł, które nici ze sobą powiąże, aby stworzyć nową historię oraz nowe znaczenia.
Znaczenia - również rozumienie tej wystawy - są wynikiem ciągu naszych własnych, wewnętrznych skojarzeń, dlatego zabrać nas mogą do różnych miejsc.
Emilia Maryniak w swoim artystycznym credo deklaruje fascynację życiem we wszelkich jego przejawach, aspektami psychologicznymi i fizjologią ciała, a także czerpie inspiracje z otaczającej ją rzeczywistości. Jest to zarówno analiza struktur, w których funkcjonuje społeczeństwo, jak również stosunków społecznych i sfery życia codziennego. Jest to rola kobiety we współczesnym świecie, narzucona z jednej strony przez społeczeństwo, z drugiej przez biologię. Jednakże możliwości interpretacyjne pracy nie wyczerpują się na wspomnianym zagadnieniu, ale od niego zaczynają. Maryniak nie analizuje i nie rozstrzyga niczego jednoznacznie, ale też przyjmuje jasne stanowisko, w którym nadrzędną wartością jest wolność. Dlaczego? Ponieważ wolność pozostawia przestrzeń własnego wyboru wobec wystarczająco już i tak skomplikowanego świata znaczeń, którego stajemy się mimowolnie częścią.
Diana Stajszczak – kurator wystawy
Emilia Maryniak, instalacja + malarstwo
Wernisaż - wstęp wolny, pozostałe dni bilet wstępu.
Galeria „Zamek” w Reszlu
Emilia Maryniak (ur. 1982)
Absolwentka Chelsea College of Arts – University of the Arts London oraz Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego. Malarka i autorka instalacji przestrzennych. Jej prace bazują zarówno na obserwacji widzialnego świata natury, jak i na analizie wyobrażonego świata fizyki oraz leżących u jej podstaw pojęć filozoficznych. Interesuje się nie tylko strukturą wszechświata, ale też miejscem człowieka w tej strukturze. W swoich pracach stawia pytania o przynależność i tożsamość, szczególnie w kontekście biologicznych uwarunkowań oraz cielesności i jej archetypów.
Swoje prace wystawiała m. in. w Bankside Gallery w Londynie, TRAFO Centrum Sztuki Współczesnej w Szczecinie, IONION Center for Arts and Culture w Grecji, Red Gallery w Londynie, Centrala Gallery w Birmingham. Jej prace znajdują się w kolekcjach publicznych i prywatnych w Grecji, Hiszpanii, Szwajcarii, Anglii i Polsce. Mieszka i pracuje w Warszawie i Londynie.
Emilia Maryniak
„ROZPLATAJ MÓJ UMYSŁ DŁUŻEJ NIŻ TRZY DNI”
„UNBRAID MY BRAIN FOR MORE THAN THREE DAYS”
Reszel. Gotycki zamek biskupów warmińskich, Galeria „Zamek”. Na sali słychać delikatny dźwięk pieśni Stanisława Moniuszki „U prząśniczki”. Na środku wielki kokon zwisający z sufitu zaprasza na salę zwiedzających.
ROZPLATAJ MÓJ UMYSŁ DŁUŻEJ NIŻ TRZY DNI to tytuł najnowszego projektu Emilii Maryniak, przygotowanego do Galerii „Zamek” w Reszlu. Artystka stworzyła instalację przestrzenną, składająca się z utkanego z gałęzi i wełny kokonu w otoczeniu znajdujących się nieopodal płócien. Płótna połączone zostały z centralną realizacją – kokonem wełnianymi nićmi, co ma sugerować zupełną integralność obiektów, razem stanowiących całość. Na pięciu połączonych płótnach wyszyto napis Rozplataj mój umysł dłużej niż trzy dni, co odnosi się bezpośrednio do idei wystawy. Surowość i minimalizm zamkowej sali kontrastuje z czerwonym liternictwem tekstu przedstawionego na płótnach. Słowa stają się formą przestrzenną, dorównując scentralizowanemu obiektowi. Wnętrze Galerii ze swoim punktowym oświetleniem pozwala widzowi wczuć się w prezentowane dzieło i poczuć intymną atmosferę. Można mieć wrażenie, że wnika się w środek przedmiotu sztuki, co zostaje spotęgowane delikatnie brzmiącym się dźwiękiem.
Realizację Emilii Maryniak można traktować jako próbę zmierzenia się z zagadnieniami dotyczącymi roli kobiety we współczesnym świecie. Odwołując się do subiektywnych doświadczeń, artystka podejmuje kwestie skomplikowanego i niejednoznacznego procesu określania siebie w oparciu o akceptowalne społecznie postawy. Wymykającą się jednoznacznej interpretacji pracę buduje na nieustannym wewnętrznym dialogu między psyche a ciałem. Odwołuje się zarówno do intelektualnego, jak i cielesnego odczuwania siebie. Odnosząc się do biologicznej i ewolucyjnej natury kobiety, zadaje pytania. Dotyczy to złożonej dyskusji wokół tego, co wrodzone i tego, co wyuczone. I choć nie jest to dyskusja nowa, jako nierozstrzygnięta często powraca, by ponownie zmierzyć się z postawionymi wcześniej pytaniami. Choć przestrzeń zamkowa jest przestrzenią symboliczną, prezentowana instalacja w sposób i dosłowny, i symboliczny próbuje dodatkowo konfrontować tradycje wzorców średniowiecznych z czasami współczesnymi. Misternie zapleciony przez artystkę kokon jest jej autentyczną próbą zmierzenia się z poruszanym problemem. Gdyby odnieść się do dawnych opowieści, osadzona w zamkowej komnacie kobieta siedzi, wyszywa, tka, zaplata i czeka.
Konceptualny projekt Emilii Maryniak to pewnego rodzaju gra ze skojarzeniami. Nie wiemy, dokąd zaprowadzi nas umysł, które nici ze sobą powiąże, aby stworzyć nową historię oraz nowe znaczenia.
Znaczenia - również rozumienie tej wystawy - są wynikiem ciągu naszych własnych, wewnętrznych skojarzeń, dlatego zabrać nas mogą do różnych miejsc.
Emilia Maryniak w swoim artystycznym credo deklaruje fascynację życiem we wszelkich jego przejawach, aspektami psychologicznymi i fizjologią ciała, a także czerpie inspiracje z otaczającej ją rzeczywistości. Jest to zarówno analiza struktur, w których funkcjonuje społeczeństwo, jak również stosunków społecznych i sfery życia codziennego. Jest to rola kobiety we współczesnym świecie, narzucona z jednej strony przez społeczeństwo, z drugiej przez biologię. Jednakże możliwości interpretacyjne pracy nie wyczerpują się na wspomnianym zagadnieniu, ale od niego zaczynają. Maryniak nie analizuje i nie rozstrzyga niczego jednoznacznie, ale też przyjmuje jasne stanowisko, w którym nadrzędną wartością jest wolność. Dlaczego? Ponieważ wolność pozostawia przestrzeń własnego wyboru wobec wystarczająco już i tak skomplikowanego świata znaczeń, którego stajemy się mimowolnie częścią.
Diana Stajszczak – kurator wystawy