Wspólny cykl Muzeum Warmii i Mazur oraz "Gazety Olsztyńskiej", w którym prezentujemy interesujące zabytki.
Okręty na redzie portu Jamestown na Świętej Helenie
Akwarela z 1818 roku
Dzięki podróżom Polaków na Wyspy Brytyjskie trafił do nas skromny obrazek, który znawcom przedmiotu może kojarzyć się z „portretem okrętu”. (Portretami okrętów – lub statków, oczywiście – nazywamy werystyczne, najczęściej dyletanckie przedstawienia jednostek pływających wykonywane przez wilków morskich jako pamiątki lat spędzonych na morzu). Prezentowany widok został opatrzony na odwrociu mówiącą prawie wszystko dedykacją w języku angielskim: „By Major Boyce of H.M. / for Jane Leeck / before leaving St. Helena / 1818”. Znamy ofiarodawcę, zarazem twórcę dziełka, znamy tożsamość obdarowanej. Trzeba by tylko rozpoznać obie jednostki, co z pewnością kiedyś nastąpi. Okazuje się jednak, że nasz własnoręcznie podpisany artysta nie był majorem, lecz starszym sierżantem (sergeant major), a nazywał się Henry Boyce Harris. Wiemy o tym dzięki internetowi, poprzez który Henry Boyce Harris poszukiwał w 2001 r. wiadomości o Henrym Boyce Harrisie.
Kim była Jane (właściwa pisownia nazwiska: Leek) – jeszcze nie wiadomo.
Obraz do zobaczenia w holu Muzeum.
Akwarela z 1818 roku
Dzięki podróżom Polaków na Wyspy Brytyjskie trafił do nas skromny obrazek, który znawcom przedmiotu może kojarzyć się z „portretem okrętu”. (Portretami okrętów – lub statków, oczywiście – nazywamy werystyczne, najczęściej dyletanckie przedstawienia jednostek pływających wykonywane przez wilków morskich jako pamiątki lat spędzonych na morzu). Prezentowany widok został opatrzony na odwrociu mówiącą prawie wszystko dedykacją w języku angielskim: „By Major Boyce of H.M. / for Jane Leeck / before leaving St. Helena / 1818”. Znamy ofiarodawcę, zarazem twórcę dziełka, znamy tożsamość obdarowanej. Trzeba by tylko rozpoznać obie jednostki, co z pewnością kiedyś nastąpi. Okazuje się jednak, że nasz własnoręcznie podpisany artysta nie był majorem, lecz starszym sierżantem (sergeant major), a nazywał się Henry Boyce Harris. Wiemy o tym dzięki internetowi, poprzez który Henry Boyce Harris poszukiwał w 2001 r. wiadomości o Henrym Boyce Harrisie.
Kim była Jane (właściwa pisownia nazwiska: Leek) – jeszcze nie wiadomo.
Obraz do zobaczenia w holu Muzeum.