Wspólny cykl Muzeum Warmii i Mazur oraz "Gazety Olsztyńskiej", w którym prezentujemy interesujące zabytki.
Plecionkarstwo to bardzo trudna i pracochłonna sztuka, bo wymagająca nie tylko pracowitości ale i talentu. Umiejętności przekazywano z pokolenia na pokolenie, a wyroby przeznaczano na własny i sąsiedzki użytek, sporadycznie sprzedając je na okolicznych targach i jarmarkach. Plecionką zajmowali się najczęściej ludzie starsi, głównie zimą i wczesną wiosną, gdy nie trwały intensywne prace polowe. Do podstawowych surowców ludowego plecionkarstwa należały wiklina, słoma, pędy i łyko młodych drzew, rzadziej rogożyna. Nie wykorzystywano do tego żadnych specjalistycznych narzędzi. Wiklinę wycinano sierpem lub nożem i przechowywano pod zadaszeniem aby zabezpieczyć przed wilgocią i połamaniem. Kolejnym etapem była obróbka surowca. Najprostszą techniką przeplatania była technika żeberkowo-krzyżowa i taśmowo-krzyżowa.
Prezentowane dziś obiekty wykonane są z rogożyny – czyli pałki wodnej, porastającej stawy. Wyplatano z niej kosze, miski, tacki, torebki i inne przedmioty użytkowe. Najwięcej wyrobów z rogożyny można było spotkać na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Współcześnie, mimo olbrzymiego postępu technicznego i technologicznego, ręcznie wykonane plecionki mają wielu zwolenników. Są ozdobą dla domu, a także formą prezentu dla najbliższych osób.
Wazonik do kwiatów i butelka opleciona rogożyną pochodzą z Działu Historii i Etnografii, datowane są na I połowę XX wieku.
Prezentowane dziś obiekty wykonane są z rogożyny – czyli pałki wodnej, porastającej stawy. Wyplatano z niej kosze, miski, tacki, torebki i inne przedmioty użytkowe. Najwięcej wyrobów z rogożyny można było spotkać na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Współcześnie, mimo olbrzymiego postępu technicznego i technologicznego, ręcznie wykonane plecionki mają wielu zwolenników. Są ozdobą dla domu, a także formą prezentu dla najbliższych osób.
Wazonik do kwiatów i butelka opleciona rogożyną pochodzą z Działu Historii i Etnografii, datowane są na I połowę XX wieku.