Wspólny cykl Muzeum Warmii i Mazur oraz "Gazety Olsztyńskiej", w którym prezentujemy interesujące zabytki.
Prezentowany przyrząd składa się z dwóch stalowych ramion o układzie nożycowym, połączonych za pomocą ruchomego przegubu. Dwie części pracujące, które stanowią przedłużenie uchwytów do trzymania, to pręt zakończony spiczasto i rynienka dopasowana do wielkości i kształtu pręta. Żelazko działa na zasadzie zwierania obu części.
Przyrząd stanowił znaczący wynalazek w historii rozwoju fryzjerstwa. Dał możliwość nietrwałego odkształcenia włosa poprzez ułożenie ich w loki i fale, technikę tę nazwano ondulacją (fr. ondulation – falowanie). W celu wykonania fryzury lokówkę należało niezbyt mocno podgrzać nad palnikiem gazowym lub spirytusowym. Na skrawku bibuły sprawdzano stopień jej nagrzania. Zbyt mocne nagrzanie mogło spowodować spalenie włosów. Pasmo włosów uchwycone na końcu nawijano na gorące rurki.
Nowy sposób modelowania fryzur szybko stał się popularny i przeszedł do historii sztuki fryzjerskiej jako „ondulacja marcelowska”.
Lokówka znajduje się w dziale etnografii Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
W tym tygodniu do zobaczenia w holu Muzeum.