Iwona B. Kluk, kustosz w Dziale Sztuki Dawnej MWM, udzieliła dla TVP Olsztyn – na miejscu, w Ełdytach Wielkich pow. Lidzbark Warmiński – wypowiedzi na temat żeliwnego graniastego (w kształcie miniaturowej piramidy) obelisku ku czci Wilhelma Strachowskiego (1813–1835). Młody Strachowski, w chwili śmierci jedyny syn dziedziców majątku rycerskiego Ełdyty, student prawa, zmarł śmiercią naturalną, jednak w miejscowej tradycji pielęgnowana jest opowieść jakoby zginął z ręki przyjaciela, w pojedynku o dziewczynę.
W każdej legendzie tkwi źdźbło prawdy: w pojedynku (ale czy o dziewczynę?) zginął Zygmunt Ferdynand Melchior Strachowski (1748–1776), porucznik w pułku huzarów Małachowskiego, stryjeczny dziad Wilhelma.
W każdej legendzie tkwi źdźbło prawdy: w pojedynku (ale czy o dziewczynę?) zginął Zygmunt Ferdynand Melchior Strachowski (1748–1776), porucznik w pułku huzarów Małachowskiego, stryjeczny dziad Wilhelma.