Hieronim Skurpski (1913–2006), artysta malarz, Mazur spod Działdowa, obejmuje stanowisko kustosza olsztyńskiego zamku, w którym zamieszkał wraz z rodziną. Do końca lat czterdziestych Muzeum Mazurskie w Olsztynie nie miało osobowości prawnej i funkcjonowało w strukturze Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego.
„Naczelnik Skurpski był dość wysokim brunetem o niebieskich oczach i z marsem na bladej twarzy. Miał lat trzydzieści jeden, nosił ciemny kapelusz z szerokim rondem a la Rembrandt i czarną pelerynę. (...) Zgodnie z przewidywaniem kolegi Henryka [Oszczakiewicza] odniósł się do mnie z entuzjazmem. Toteż pierwsze wydane przezeń zaświadczenie o zaangażowaniu mnie do pracy, upoważniające do otrzymywania bonów na obiady, brzmiało jak prywatna, gorąca prośba do odnośnych władz” (Cecylia Vetulani, Pionierzy i zabytki, Olsztyn 1972, s. 43).
Postać Hieronima Skurpskiego będzie się wielokrotnie pojawiać na kartach naszego kalendarza.


„Naczelnik Skurpski był dość wysokim brunetem o niebieskich oczach i z marsem na bladej twarzy. Miał lat trzydzieści jeden, nosił ciemny kapelusz z szerokim rondem a la Rembrandt i czarną pelerynę. (...) Zgodnie z przewidywaniem kolegi Henryka [Oszczakiewicza] odniósł się do mnie z entuzjazmem. Toteż pierwsze wydane przezeń zaświadczenie o zaangażowaniu mnie do pracy, upoważniające do otrzymywania bonów na obiady, brzmiało jak prywatna, gorąca prośba do odnośnych władz” (Cecylia Vetulani, Pionierzy i zabytki, Olsztyn 1972, s. 43).
Postać Hieronima Skurpskiego będzie się wielokrotnie pojawiać na kartach naszego kalendarza.

