Berło z poroża łosia. Ślady pobytu ludzi sprzed 10 tys. lat na terenie woj.warmińsko-mazurskiego - dr Mirosław Hoffmann. Koncert kameralny - zespół „Pro Musica Antiqua”.
23 lutego 1939 roku Heimatmuseum w Olsztynie wzbogaciło się o unikalny eksponat archeologiczny. Kierownikowi tego muzeum, nauczycielowi Leonardowi Frommowi dostarczono zabytek z poroża, który odkryli robotnicy podczas prac ziemnych w obrębie torfowiska w Kortowie (naprzeciwko pętli autobusów MPK). Zabytek ów to część poroża, w którym w miejscu łopatkowatego rozgałęzienia wywiercony jest okrągły otwór. Nasada poroża oraz część przyległa jest mocno wyświecona, co wskazuje na długie ślady użytkowania. Badania pyłkowe przeprowadzone na miejscu odkrycia przez nauczyciela olsztyńskiego gimnazjum męskiego, Hugona Grossa wykazały, że zabytek wykonany został z poroża łosia polarnego i pochodzi sprzed ok. 7800 lat przed narodzinami Chrystusa. Ze względu na analogię z innymi tego typu przedmiotami (np. z terenu Estonii, Łotwy i północnych Niemiec) znalezisko z Kortowa określono jako berło – oznakę władzy naczelnika grupy ludzkiej. Ten unikalny zabytek szczęśliwie ocalał ze zniszczeń wojennych, stanowiąc jedną z „perełek” zbiorów archeologicznych Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Co wiemy o czasach, w których zagubione zostały insygnia władzy miejscowego wodza? Okres przed około 10 tysięcy lat mieści się w ramach środkowej epoki kamienia, zwanej krócej mezolitem (8-4,5 tys. lat p.n.e.). Jest to okres, gdy z naszych terenów ustąpił właśnie lodowiec, a w następnych stuleciach klimat stopniowo ocieplał się, powodując, że w miejsce tundry, już w VIII tys. p.n.e., zaczęły pojawiać się lasy, początkowo brzozowe, później brzozowo-sosnowe. Do nowych warunków klimatycznych względnie szybko przystosował się człowiek, którego zasadniczym zajęciem stało się myślistwo, zbieractwo i rybołówstwo. W epoce tej – podobnie jak epoce lodowej – zamieszkiwano w sezonowych obozowiskach na wydmach, w pobliżu jezior i rzek.Ostateczne odejście na północ stad reniferów (podstawowego źródła utrzymania w tym zimnym i nieprzyjaznym człowiekowi środowisku) przypada na początki nowej epoki geologicznej zwanej holocenem. U schyłku VIII tys. p.n.e. zapanowały już na tym terenie świetliste lasy, bogate w zwierzynę. W ślad za reniferami podążyła na północ i północny wschód tylko część grup ludzkich. Pozostała na miejscu ludność i nowi przybysze z różnych stron Europy osiedlali się nad bogatymi w ryby jeziorami i rzekami, znajdując tu również możliwości uprawiania myślistwa i zbioru pożywienia roślinnego w lasach.Powszechnie stosowane wtedy narzędzia krzemienne uległy mikrolityzacji – stały się bardzo małe, o wielkości nieprzekraczającej kilku centymetrów. Narzędzia te, zwane zbrojnikami, mocowane były przy pomocy żywicy po kilka sztuk w rogowych lub kościanych oprawach tworząc strzały i harpuny noszące nazwę ostrzy. W stałym użyciu były ponadto kamienne siekierki i ciosaki oraz kościane lub wykonane z poroża motyki, sztylety, szydła i haczyki do wędek. Na naszych terenach odkryto dotąd liczne miejsca pobytu człowieka z epoki mezolitu, m.in. w Gilu Wielkim, Kieźlinach, Łęgnie oraz w Mędrzynach.
9 listopada 2003 r. zamek olsztyński.
9 listopada 2003 r. zamek olsztyński.