27 maja 2014 r., wtorek, godz. 18.00, Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
OBRAZY Z KARTONU
Cykl fotografii pokazuje moje rodzinne miasto Morąg. Dla mnie historia tego miejsca przeplata się z ludźmi, którzy kiedyś tu żyli i tymi, którzy obecnie tu mieszkają. Sfotografowane postacie są często zupełnie przypadkowo uchwycone na ulicy w swej codziennej bytności.
Obrazy z tego cyklu przywodzą na myśl dzieła piktorialistów. Technika ta pozwala na swobodną ingerencję w fotografię, co nadaje im indywidualny charakter. Poruszenia, nieostrości, rozmycia, zamglenia, prześwietlenia, sprawiają, że automatycznie te obrazy kojarzone są z przeszłością czy sennymi wizjami. Są to prawdziwe fotografie, a jakby odrealnione poprzez formę i barwy. To właśnie w ten sposób teraźniejszość przeplata się tu z przeszłością, a obraz jest dzięki temu niedopowiedziany i tajemniczy.
Fotografia otworkowa, którą zastosowałam w tym cyklu pozwala nadać fotografowanemu światu właśnie takie cechy. Fizycznie jest to po prostu kartonowe pudełko wyposażone w otwór wielkości około 1 mm. Wewnątrz pudełka obraz zapisywany jest na papierze fotograficznym, który służy mi, jako materiał światłoczuły do negatywów.
Odbitki powstały w dwóch technikach szlachetnych, by ostateczna forma obrazu oddawała pełniej ducha przeszłości. W zastosowanej technice albuminowej (1850 r.), papier pokrywa się kurzym białkiem, a następnie uczula azotanem srebra. Odbitki mają odcienie od brązów do głębokich czerwieni. Przy cyjanotypii (1842 r.), która jest techniką bezsrebrową, papier pokrywa się żelazicyjankiem potasu oraz żelazicytrynianem amonowym. Mieszanina tych dwóch substancji daje niebieskie zabarwienie odbitkom. Prezentowane fotografie to nie tylko czyste techniki, ale także eksperymenty polegające na łączeniu tych dwóch technik w celu uzyskania jak najciekawszych efektów kolorystycznych i tonalnych.
Camera Obscura:
Jest pierwowzorem aparatu fotograficznego. Jest możliwością robienia zdjęć bez posiadania aparatu cyfrowego. Jest poznawaniem historii fotografii na żywo. Jest możliwością odkrycia zupełnie innego widzenia i postrzegania. Jest nauką o ludziach z minionej epoki. Jest pasją.
Fotografia prezentowana podczas tego spotkania przedstawia fragment zabudowy starego miasta w Morągu. Forma w jakiej prezentuję tą fotografię przywodzi na myśl pocztówki, które powstawały na przełomie XVIII i XIX w. Były to często podmalowywane grafiki przedstawiające charakterystyczne miejsca w mieście. Moja grafika prezentuje jedno z niewielu już zachowanym malowniczych zakątków starego miasta.
Ten obraz pewnie wydaje się, więc być archaiczny i staroświecki.Dla mnie jest ukłonem w stronę rzemiosła i kunsztu dawnych fotografów. Zmierzenie się z warsztatem XIX wiecznego fotografa jest bardzo dobrą szkołą historii i pokory. Pomimo tylu odwołań do przeszłości i klasycznej fotografii, które w tej fotografii występują, chciałam pokazać też cos innego. Niegdyś odbitki były wykonywane w jednej z technik szlachetnych. Ja chcąc wydobyć inne wartości tych technik, zaczęłam je łączyć. Łączenie dwóch technik, które dają dwa kolory i pozwalają nimi dowolnie malować, podnoszą tą odbitkę do rangi obrazu. Obrazu, którego nie da się powielić, nie da się drugi raz powtórzyć, każda odbitka jest jedyna i niepowtarzalna.
Sylwia Hliwiadczyn
NOTKA BIOGRAFICZNA
Urodzona 22.06.1987 r. w Morągu. W 2012 r. uzyskała tytuł magistra na UMK w Toruniu na kierunku Ochrona Dóbr Kultury specjalność Konserwatorstwo. W 2013 r. uzyskała tytuł magistra na UWM w Olsztynie na kierunku Edukacja Artystyczna w zakresie sztuk plastycznych. Praca dyplomowa w pracowni fotografii prowadzonej przez prof. Janusza Połoma, dotyczyła technik specjalnych analogowych. Praca teoretyczna dotyczyła projektowania szyldów w architekturze zabytkowej.
W 2013 r. rozpoczeła Podyplomowe Studia z zakresu badań i analiz architektury historycznej na Politechnice Krakowskiej.
Od 2010 r. jest aktywnym członkiem Morąskiego Bractwa Historycznego ‘Mawrin’ zajmującego się odkrywaniem historii regionu. Od 2011 r. współpracuje z firmą „Transfer Art – System”, zajmującą się konserwacją zabytków.
Swojego wyrazu artystycznego poszukuje w: fotografii – szczególnie otworkowej, grafice warsztatowej (drzeworyt, linoryt), animacji poklatkowej oraz projektowaniu ubiorów.
Cykl fotografii pokazuje moje rodzinne miasto Morąg. Dla mnie historia tego miejsca przeplata się z ludźmi, którzy kiedyś tu żyli i tymi, którzy obecnie tu mieszkają. Sfotografowane postacie są często zupełnie przypadkowo uchwycone na ulicy w swej codziennej bytności.
Obrazy z tego cyklu przywodzą na myśl dzieła piktorialistów. Technika ta pozwala na swobodną ingerencję w fotografię, co nadaje im indywidualny charakter. Poruszenia, nieostrości, rozmycia, zamglenia, prześwietlenia, sprawiają, że automatycznie te obrazy kojarzone są z przeszłością czy sennymi wizjami. Są to prawdziwe fotografie, a jakby odrealnione poprzez formę i barwy. To właśnie w ten sposób teraźniejszość przeplata się tu z przeszłością, a obraz jest dzięki temu niedopowiedziany i tajemniczy.
Fotografia otworkowa, którą zastosowałam w tym cyklu pozwala nadać fotografowanemu światu właśnie takie cechy. Fizycznie jest to po prostu kartonowe pudełko wyposażone w otwór wielkości około 1 mm. Wewnątrz pudełka obraz zapisywany jest na papierze fotograficznym, który służy mi, jako materiał światłoczuły do negatywów.
Odbitki powstały w dwóch technikach szlachetnych, by ostateczna forma obrazu oddawała pełniej ducha przeszłości. W zastosowanej technice albuminowej (1850 r.), papier pokrywa się kurzym białkiem, a następnie uczula azotanem srebra. Odbitki mają odcienie od brązów do głębokich czerwieni. Przy cyjanotypii (1842 r.), która jest techniką bezsrebrową, papier pokrywa się żelazicyjankiem potasu oraz żelazicytrynianem amonowym. Mieszanina tych dwóch substancji daje niebieskie zabarwienie odbitkom. Prezentowane fotografie to nie tylko czyste techniki, ale także eksperymenty polegające na łączeniu tych dwóch technik w celu uzyskania jak najciekawszych efektów kolorystycznych i tonalnych.
Camera Obscura:
Jest pierwowzorem aparatu fotograficznego. Jest możliwością robienia zdjęć bez posiadania aparatu cyfrowego. Jest poznawaniem historii fotografii na żywo. Jest możliwością odkrycia zupełnie innego widzenia i postrzegania. Jest nauką o ludziach z minionej epoki. Jest pasją.
Fotografia prezentowana podczas tego spotkania przedstawia fragment zabudowy starego miasta w Morągu. Forma w jakiej prezentuję tą fotografię przywodzi na myśl pocztówki, które powstawały na przełomie XVIII i XIX w. Były to często podmalowywane grafiki przedstawiające charakterystyczne miejsca w mieście. Moja grafika prezentuje jedno z niewielu już zachowanym malowniczych zakątków starego miasta.
Ten obraz pewnie wydaje się, więc być archaiczny i staroświecki.Dla mnie jest ukłonem w stronę rzemiosła i kunsztu dawnych fotografów. Zmierzenie się z warsztatem XIX wiecznego fotografa jest bardzo dobrą szkołą historii i pokory. Pomimo tylu odwołań do przeszłości i klasycznej fotografii, które w tej fotografii występują, chciałam pokazać też cos innego. Niegdyś odbitki były wykonywane w jednej z technik szlachetnych. Ja chcąc wydobyć inne wartości tych technik, zaczęłam je łączyć. Łączenie dwóch technik, które dają dwa kolory i pozwalają nimi dowolnie malować, podnoszą tą odbitkę do rangi obrazu. Obrazu, którego nie da się powielić, nie da się drugi raz powtórzyć, każda odbitka jest jedyna i niepowtarzalna.
Sylwia Hliwiadczyn
NOTKA BIOGRAFICZNA
Urodzona 22.06.1987 r. w Morągu. W 2012 r. uzyskała tytuł magistra na UMK w Toruniu na kierunku Ochrona Dóbr Kultury specjalność Konserwatorstwo. W 2013 r. uzyskała tytuł magistra na UWM w Olsztynie na kierunku Edukacja Artystyczna w zakresie sztuk plastycznych. Praca dyplomowa w pracowni fotografii prowadzonej przez prof. Janusza Połoma, dotyczyła technik specjalnych analogowych. Praca teoretyczna dotyczyła projektowania szyldów w architekturze zabytkowej.
W 2013 r. rozpoczeła Podyplomowe Studia z zakresu badań i analiz architektury historycznej na Politechnice Krakowskiej.
Od 2010 r. jest aktywnym członkiem Morąskiego Bractwa Historycznego ‘Mawrin’ zajmującego się odkrywaniem historii regionu. Od 2011 r. współpracuje z firmą „Transfer Art – System”, zajmującą się konserwacją zabytków.
Swojego wyrazu artystycznego poszukuje w: fotografii – szczególnie otworkowej, grafice warsztatowej (drzeworyt, linoryt), animacji poklatkowej oraz projektowaniu ubiorów.