Wspólny cykl Muzeum Warmii i Mazur oraz "Gazety Olsztyńskiej", w którym prezentujemy interesujące zabytki.
Olsztyn nie jest miastem, które często gości na ekranie filmowym. Jednak znalazło się kilka obrazów, na których została utrwalona stolica Warmii i Mazur. Poza „Stawką większą niż życie”, o których była tu już mowa, także akcja komedii muzycznej pt. „Kochajmy syrenki” z 1966 roku według scenariusza Jacka Federowicza i w reżyserii Jana Rutkiewicza, rozgrywa się na olsztyńskiej plaży miejskiej i Starym Mieście.
W „Głosie Olsztyńskim” z tego czasu pojawiło się zaproszenie na plan filmowy skierowane do mieszkańców o treści: „Wystarczy wziąć strój kąpielowy i w dniach od 28 lipca do 5 sierpnia udać się na kąpielisko nad Jeziorem Krzywym, aby później mieć okazję do oglądania siebie na ekranie”. Wśród nazwisk biorących udział w filmie, poza Federowiczem (scenarzysta oraz odtwórca jednej z głównych ról) wypada wymienić Bohdana Łazukę, Czesława Wołłejkę, Krzysztofa Chamca, Janusza Kłosińskiego, Adama Pawlikowskiego. W postać amerykańskiego turysty wcielił się Aleksander Sewruk, ówczesny dyrektor olsztyńskiego Teatru im. Stefana Jaracza.
Plaża miejska przy ul. Jeziornej została tu dokładnie zaprezentowana. Jest to o tyle ciekawe, bo drewniane zabudowania nie dotrwały do obecnych czasów. Stare Miasto przewija się podczas nocnej jazdy głównych bohaterów tytułową syrenką po obecnym Targu Rybnym (wówczas niezabudowanym placu Karola Świerczewskiego). Bohdan Łazuka wykonuje także jedną z piosenek na Rynku staromiejskim (pierzeja północna).
Autorem fotografii z planu zdjęciowego nad jez. Krzywym, znajdujących się w zasobie Archiwum jest Ryszard Czerniewski.
