12 lutego, niedziela, godz. 10.00 – 16.00, Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Coroczny, specjalny jednodniowy pokaz zakonserwowanych i pozyskanych do zbiorów muzealiów w 2011 roku. Eksponaty będą omawiane przez pracowników Muzeum podczas indywidualnych spotkań z osobami zainteresowanymi oraz ogólnych prezentacji.
Szeląg gdański Kazimierza Jagiellończyka
Krzyżacy realizując silny fiskalizm państwa zdobywali pieniądze potrzebne do realizacji swych celów politycznych. Na skutek polityki ucisku na terenie Prus i Pomorza, mieszkańcy tych ziem stali się istotną siłą w walce królów polskich z zakonem. Powstałe kolejno po sobie „Związek Jaszczurczy” i „Związek Pruski”, zrzeszające szlachtę i mieszczaństwo, były wyrazem silnego dążenia do uniezależnienia się od rycerzy zakonników. Wobec stałego napięcia w relacjach z zakonem Stany Pruskie zwróciły się do króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka o przejęcie władzy. 6 marca 1454 roku ogłoszony został akt inkorporacji Prus do Królestwa Polskiego. Fakt ten rozpoczął trzynastoletni, bardzo kosztowny dla uczestniczących stron konflikt zbrojny zakończony w 1466 r. pokojem w Toruniu.
Trudne położenie finansowe Polski wobec niepowodzeń wojennych zmusiło króla polskiego do skorzystania z wydatnej pomocy finansowej bogatych miast pruskich takich jak Toruń i Gdańsk. Zaciągane w tych miastach pożyczki na sformowanie wojsk zaciężnych i prowadzenie wojny wymuszały na królu nadawanie szeregu przywilejów wierzycielom. Jednym z istotnych przywilejów było prawo bicia własnej monety. Problem ten zaistniał już w akcie inkorporacyjnym, według którego wybrane miasta pruskie miały bić na czas wojny pieniądze z „wizerunkiem i napisem Dostojności naszej...nakładem pomienionych panów duchownych i świeckich, rycerstwa, miast i ziemian” a po zakończeniu wojny „nakładem naszym królewskim”. Kazimierz Jagiellończyk nigdy nie skorzystał z prawa zorganizowania na terenach Prus własnej mennicy. Nie leżało to też w interesie miast, które nie przerywały starań o prawo bicia własnej monety w chwilach kryzysów monetarnych, kiedy dzierżawiły mennice krzyżackie lub podczas wojny.
Obciążenia finansowe Kazimierza Jagiellończyka i stała potrzeba gotówki były na tyle istotną kartą przetargową, że w 1457 roku Gdańsk i Toruń uzyskały swoje upragnione przywileje mennicze. 15 mają Gdańsk otrzymał prawo bicia „złotej i srebrnej monety z wyobrażeniem i imieniem królewskim, według obowiązującej stopy pruskiej lub takiej, jaką kraj i miasto uchwalą”. Miała być ona w obiegu na ziemiach pruskich. Od tego roku Gdańsk rozpoczął emitowanie w dużych ilościach srebrnych szelągów z umieszczonym na tarczy lub luźno w polu, orłem typu jagiellońskiego na awersie i herbem miasta na rewersie, w formie nadanej przez króla 25 mają 1457 r. W otoku awersu umieszczony był napis z imieniem królewskim w różnych odmianach skrótowych, na rewersie natomiast, w różnych odmianach: MONETA CIVITA DANCZIK. Szelągi miejskie Gdańska bite były prawdopodobnie, z niewielkimi przerwami, przez cały okres panowania Kazimierza Jagiellończyka.
Prezentowany na wystawie szeląg gdański reprezentuje typ, w którym orzeł Jagiellonów umieszczony został na tarczy zwieńczonej koroną. Wobec mocno wytartego odbicia stempla oraz spatynowania czytelne są tylko niektóre z liter legendy. Monetę przekazał do Muzeum w imieniu Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Historyczno-Kolekcjonerskiego Pan Mariusz Kozakiewicz z Dobrego Miasta, w okolicach którego została ona znaleziona.
Małgorzata Kumorowicz
_2.pdf]Pobierz PDF