Piątek, 10 września, o godz. 18.30, olsztyński zamek Oko w oko
Ogrody eurytmii
Eurytmia, porównywana do tańca sfer i muzyka elektroniczna, często porównywana do muzyki sfer, stworzą klimat kolejnego spotkania z cyklu „Oko w Oko”. Przewodnikiem w trudnym ogrodzie eurytmii będzie Jenny Burniewicz – gość specjalny i znawca zagadnienia.
Niewiele osób wie, czym jest eurytmia. Gimnastyką? Rytmiką? Tańcem? Twórca eurytmii, antropozof i filozof austriacki Rudolf Steiner (1861 – 1925), sytuował ją w obrębie praktyk duchowych, dopełniając sztuką ekspresji. Steiner łączył każdą dziedzinę twórczości z ciałem ludzkim. Przykładowo, architektura wg niego wyraża ciało fizyczne, rzeźba – ciało eteryczne, malarstwo – ciało astralne, muzyka – ego lub ducha, poezja – dalsze ciało, ducha-jaźń, a eurytmia ciało jeszcze wyższe – ducha życia.
Eurytmia wchodzi do Polski niejako na marginesie innych sztuk, nie powstał jeszcze żaden artystyczny zespół eurytmii, choć takie próby miały miejsce wielokrotnie, a edukacja eurytmiczna odbywa się w szkołach typu waldorfskiego. Eurytmia wykorzystywana w pedagogice to dopiero pierwszy krok ku eurytmii artystycznej. To czym może być, zobaczymy w małym eksperymencie podczas spotkania w olsztyńskim zamku.
Zainteresowanych zapraszamy do „obejrzenia” muzyki”, uzupełnionej „widzialną muzyką”, czyli eurytmią. Minikoncert Elżbiety i Andrzeja Mierzyńskich zilustruje pokaz kostiumów Jolanty Mierzejewskiej – wszystko w reżyserii Jenny Burniewicz.
Cykl „Oko w Oko” prowadzony jest w salach olsztyńskiego zamku od lat 5. Spotkania i rozmowy z gośćmi ubarwia muzyka i pokazy wizualne.
Scenariusz i prowadzenie: Elżbieta Mierzyńska
Gość specjalny: Jenny Burniewicz
Muzyka: Andrzej Mierzyński
Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie
Eurytmia, porównywana do tańca sfer i muzyka elektroniczna, często porównywana do muzyki sfer, stworzą klimat kolejnego spotkania z cyklu „Oko w Oko”. Przewodnikiem w trudnym ogrodzie eurytmii będzie Jenny Burniewicz – gość specjalny i znawca zagadnienia.
Niewiele osób wie, czym jest eurytmia. Gimnastyką? Rytmiką? Tańcem? Twórca eurytmii, antropozof i filozof austriacki Rudolf Steiner (1861 – 1925), sytuował ją w obrębie praktyk duchowych, dopełniając sztuką ekspresji. Steiner łączył każdą dziedzinę twórczości z ciałem ludzkim. Przykładowo, architektura wg niego wyraża ciało fizyczne, rzeźba – ciało eteryczne, malarstwo – ciało astralne, muzyka – ego lub ducha, poezja – dalsze ciało, ducha-jaźń, a eurytmia ciało jeszcze wyższe – ducha życia.
Eurytmia wchodzi do Polski niejako na marginesie innych sztuk, nie powstał jeszcze żaden artystyczny zespół eurytmii, choć takie próby miały miejsce wielokrotnie, a edukacja eurytmiczna odbywa się w szkołach typu waldorfskiego. Eurytmia wykorzystywana w pedagogice to dopiero pierwszy krok ku eurytmii artystycznej. To czym może być, zobaczymy w małym eksperymencie podczas spotkania w olsztyńskim zamku.
Zainteresowanych zapraszamy do „obejrzenia” muzyki”, uzupełnionej „widzialną muzyką”, czyli eurytmią. Minikoncert Elżbiety i Andrzeja Mierzyńskich zilustruje pokaz kostiumów Jolanty Mierzejewskiej – wszystko w reżyserii Jenny Burniewicz.
Cykl „Oko w Oko” prowadzony jest w salach olsztyńskiego zamku od lat 5. Spotkania i rozmowy z gośćmi ubarwia muzyka i pokazy wizualne.
Scenariusz i prowadzenie: Elżbieta Mierzyńska
Gość specjalny: Jenny Burniewicz
Muzyka: Andrzej Mierzyński
Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie