W wielkim refektarzu Zamku Biskupiego w Lidzbarku Warmińskim wśród innych dzieł sztuki średniowiecznej znajduje się rzeźba przedstawiająca świętego Andrzeja. Powstała prawdopodobnie około 1504 roku w warsztacie mistrza toruńskiego ołtarza św. Wolfganga.
Wykonana została z drewna lipowego. Jest polichromowana i złocona. Do zbiorów muzeum została pozyskana z Heimatmuseum w Lidzbarku Warmińskim.
Święty Andrzej żył w I wieku n.e. Pochodził z rodziny zamieszkałej w mieście Betsaida leżącym nad Jeziorem Genezaret. Razem ze swoim bratem Szymonem Piotrem przeniósł się do Kafarnaum. Był uczniem Jana Chrzciciela. Następnie wraz z bratem został apostołem Jezusa Chrystusa. Po ukrzyżowaniu Chrystusa głosił jego nauki m.in. w Bizancjum, Grecji, Scytii i u wybrzeży Morza Czarnego. Skazano go za to na śmierć. Wyrok wykonano poprzez ukrzyżowanie, które odbyło się w mieście Patras. W związku z nietypową formą krzyża, na którym święty poniósł męczeńską śmierć, krzyż o kształcie zbliżonym do litery X nazywany jest krzyżem świętego Andrzeja. Szczątki męczennika trafiły w IV wieku do Konstantynopola. W 1208 roku zostały przeniesione i pochowane w krypcie katedry w mieście Amalfi. Zgodnie z nakazem papieża Piusa II w XV wieku głowę świętego umieszczono w rzymskiej bazylice św. Piotra. Spoczywała tam do 1964 roku, kiedy to decyzją papieża Pawła VI wróciła do miasta Patras, w którym miało miejsce ukrzyżowanie apostoła. Relikwie świętego umieszczono w kościele pw. Św. Andrzeja Apostoła. Inne miejsca w których znajdują się relikwie apostoła to m.in. archikatedra Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Edynburgu, Bogojawleński Sobór Katedralny w Moskwie i bazylika kolegiacka św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu. Święty Andrzej uznawany jest za patrona małżeństw, podróżników, rybaków oraz państw i miast m.in. Szkocji, Grecji i Neapolu.
W kościele katolickim święto liturgiczne św. Andrzeja celebrowane jest 30 listopada. Natomiast w nocy z 29 na 30 listopada obchodzimy tzw. Andrzejki. Pierwsza pisemna wzmianka o tym święcie w Polsce pojawia się w 1557 roku w publikacji „Komedyja Justyna i Konstancyjej” autorstwa Marcina Bielskiego. Zgodnie z tradycją w obrzędach nocy andrzejkowej brały udział jedynie niezamężne dziewczęta, które chciały poznać swoją przyszłość matrymonialną. Występowanie tego typu zwyczaju wiązane jest z podobieństwem imienia Andrzej do greckiego słowa aner oznaczającego męża lub mężczyznę. Młode kobiety korzystały tej nocy z wróżb, które miały wskazać im m.in. kiedy wyjdą za mąż i jakie będzie imię wybranka. Jednym z najpopularniejszych obrzędów było lanie wosku lub ołowiu na wodę i doszukiwanie się znaczenia w powstałym kształcie. Ustawiano także buty jeden za drugim wzdłuż pomieszczenia aż do progu. Dziewczyna do której należał trzewik, który pierwszy trafił na próg miała najszybciej wyjść za mąż. Podczas odprawiania wróżb korzystano również z pomocy zwierząt. Jedna z nich polegała na ułożeniu w izbie przez każdą z panien pieroga. Następnie do pomieszczenia wpuszczano psa. Najrychlej miał odbyć się ślub dziewczyny, której pieróg został zjedzony jako pierwszy. Na podobnej zasadzie działała wróżba w trakcie której młode kobiety kładły na podłodze kulki z chleba, które miała zjeść kura. Mimo że dziś również obchodzimy Andrzejki, na towarzyszące im wróżby patrzymy raczej z przymrużeniem oka i traktujemy je jako zabawę. Święto tradycyjnie jest raczej ostatnią okazją do urządzenia hucznych przyjęć przed nadchodzącym adwentem.
D.K-T.
Święty Andrzej żył w I wieku n.e. Pochodził z rodziny zamieszkałej w mieście Betsaida leżącym nad Jeziorem Genezaret. Razem ze swoim bratem Szymonem Piotrem przeniósł się do Kafarnaum. Był uczniem Jana Chrzciciela. Następnie wraz z bratem został apostołem Jezusa Chrystusa. Po ukrzyżowaniu Chrystusa głosił jego nauki m.in. w Bizancjum, Grecji, Scytii i u wybrzeży Morza Czarnego. Skazano go za to na śmierć. Wyrok wykonano poprzez ukrzyżowanie, które odbyło się w mieście Patras. W związku z nietypową formą krzyża, na którym święty poniósł męczeńską śmierć, krzyż o kształcie zbliżonym do litery X nazywany jest krzyżem świętego Andrzeja. Szczątki męczennika trafiły w IV wieku do Konstantynopola. W 1208 roku zostały przeniesione i pochowane w krypcie katedry w mieście Amalfi. Zgodnie z nakazem papieża Piusa II w XV wieku głowę świętego umieszczono w rzymskiej bazylice św. Piotra. Spoczywała tam do 1964 roku, kiedy to decyzją papieża Pawła VI wróciła do miasta Patras, w którym miało miejsce ukrzyżowanie apostoła. Relikwie świętego umieszczono w kościele pw. Św. Andrzeja Apostoła. Inne miejsca w których znajdują się relikwie apostoła to m.in. archikatedra Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Edynburgu, Bogojawleński Sobór Katedralny w Moskwie i bazylika kolegiacka św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu. Święty Andrzej uznawany jest za patrona małżeństw, podróżników, rybaków oraz państw i miast m.in. Szkocji, Grecji i Neapolu.
W kościele katolickim święto liturgiczne św. Andrzeja celebrowane jest 30 listopada. Natomiast w nocy z 29 na 30 listopada obchodzimy tzw. Andrzejki. Pierwsza pisemna wzmianka o tym święcie w Polsce pojawia się w 1557 roku w publikacji „Komedyja Justyna i Konstancyjej” autorstwa Marcina Bielskiego. Zgodnie z tradycją w obrzędach nocy andrzejkowej brały udział jedynie niezamężne dziewczęta, które chciały poznać swoją przyszłość matrymonialną. Występowanie tego typu zwyczaju wiązane jest z podobieństwem imienia Andrzej do greckiego słowa aner oznaczającego męża lub mężczyznę. Młode kobiety korzystały tej nocy z wróżb, które miały wskazać im m.in. kiedy wyjdą za mąż i jakie będzie imię wybranka. Jednym z najpopularniejszych obrzędów było lanie wosku lub ołowiu na wodę i doszukiwanie się znaczenia w powstałym kształcie. Ustawiano także buty jeden za drugim wzdłuż pomieszczenia aż do progu. Dziewczyna do której należał trzewik, który pierwszy trafił na próg miała najszybciej wyjść za mąż. Podczas odprawiania wróżb korzystano również z pomocy zwierząt. Jedna z nich polegała na ułożeniu w izbie przez każdą z panien pieroga. Następnie do pomieszczenia wpuszczano psa. Najrychlej miał odbyć się ślub dziewczyny, której pieróg został zjedzony jako pierwszy. Na podobnej zasadzie działała wróżba w trakcie której młode kobiety kładły na podłodze kulki z chleba, które miała zjeść kura. Mimo że dziś również obchodzimy Andrzejki, na towarzyszące im wróżby patrzymy raczej z przymrużeniem oka i traktujemy je jako zabawę. Święto tradycyjnie jest raczej ostatnią okazją do urządzenia hucznych przyjęć przed nadchodzącym adwentem.
D.K-T.
















