Klocek introligatorski – dziewięć współoprawnych woluminów z lat 1523-1531 (sygn. St.Dr. 161-169).
Prezentowany egzemplarz to dziewięć współoprawnych tytułów wydanych między 1523 a 1531 r. Są to publikacje autorstwa Philippa Melanchtona, Johannesa Toltza, Georga Rautha, Caspara Huberinusa, Johannesa Bugenhagena oraz Georga Spalatina. Wszyscy oni byli teologami, a przede wszystkim przedstawicielami reformacji. Spośród nich najbardziej znanym jest Melanchton, który był jednym z najbliższych współpracowników Marcina Lutra.
Publikacje oprawione zostały w deski, na które obleczona została brązowa skóra. Widoczne są na niej liczne ślepe tłoczenia. Górna, jak i dolna okładzina zostały udekorowane w ten sam sposób. Brakuje tu niestety zapinek, a ich pozostałością są jedynie mosiężne blaszki. Blok zszyty został podwójnymi zwięzami, które tworzą na grzbiecie poziome garby. Przednia okładka jest częściowo oderwana od bloku książki. Adligat ten jest doskonałym przykład sposobu w jaki oprawiane były XVI-wieczne książki. Zdarzało się bowiem, że w jednej oprawie umieszczono kilkanaście lub kilkadziesiąt publikacji.
W tomie widoczne są interesujące znaki własnościowe. Wywnioskować z nich można, że owy wolumin do końca II wojny światowej był częścią księgozbioru Miejskiej Biblioteki w Królewcu (Stadtbibliothek Königsberg). Znajduje się tam bowiem wklejony ekslibris zaprojektowany w drugiej połowie XVII w. w technice drzeworytniczej, imitujący starą pieczęć o średnicy 5 cm. W jej otoku widnieje napis „EX BIBLIOTHECA VETERIS OPPIDI REGIOMONT”, a w środku znajduje się herb Starego Miasta. Widnieje tam również ośmioboczna pieczątka z nazwą instytucji „Stadtbibliothek Königsberg” o wymiarach 2,5x1,2 cm. Taki stempel używany był do końca II wojny światowej. Na obcięciu kart widoczny jest zapis sygnatury cyframi rzymskimi. Świadczy to o tym, że wolumin był jednym z pierwszych w kolekcji królewieckiej biblioteki. Tak bowiem oznaczane były woluminy, które należały do reformatora, humanisty i kaznodziei królewieckiego Johanna Graumanna, znanego pod pseudonimem Poliander. Jego przekaz blisko tysiąca woluminów zainicjował założenie Miejskiej Biblioteki w Królewcu.
Publikacje oprawione zostały w deski, na które obleczona została brązowa skóra. Widoczne są na niej liczne ślepe tłoczenia. Górna, jak i dolna okładzina zostały udekorowane w ten sam sposób. Brakuje tu niestety zapinek, a ich pozostałością są jedynie mosiężne blaszki. Blok zszyty został podwójnymi zwięzami, które tworzą na grzbiecie poziome garby. Przednia okładka jest częściowo oderwana od bloku książki. Adligat ten jest doskonałym przykład sposobu w jaki oprawiane były XVI-wieczne książki. Zdarzało się bowiem, że w jednej oprawie umieszczono kilkanaście lub kilkadziesiąt publikacji.
W tomie widoczne są interesujące znaki własnościowe. Wywnioskować z nich można, że owy wolumin do końca II wojny światowej był częścią księgozbioru Miejskiej Biblioteki w Królewcu (Stadtbibliothek Königsberg). Znajduje się tam bowiem wklejony ekslibris zaprojektowany w drugiej połowie XVII w. w technice drzeworytniczej, imitujący starą pieczęć o średnicy 5 cm. W jej otoku widnieje napis „EX BIBLIOTHECA VETERIS OPPIDI REGIOMONT”, a w środku znajduje się herb Starego Miasta. Widnieje tam również ośmioboczna pieczątka z nazwą instytucji „Stadtbibliothek Königsberg” o wymiarach 2,5x1,2 cm. Taki stempel używany był do końca II wojny światowej. Na obcięciu kart widoczny jest zapis sygnatury cyframi rzymskimi. Świadczy to o tym, że wolumin był jednym z pierwszych w kolekcji królewieckiej biblioteki. Tak bowiem oznaczane były woluminy, które należały do reformatora, humanisty i kaznodziei królewieckiego Johanna Graumanna, znanego pod pseudonimem Poliander. Jego przekaz blisko tysiąca woluminów zainicjował założenie Miejskiej Biblioteki w Królewcu.