„Barcki wojownik” z Barcian- pruski posąg kamienny na dziedzińcu olsztyńskiego zamku - dr Mirosław J. Hoffmann. Koncert kameralny - zespół „Pro Musica Antiqua”.
Na trawniku dziedzińca olsztyńskiego zamku znajdują się dwa rzucające się w oczy elementy: kamienna cembrowina studni zrekonstruowana na miejscu średniowiecznej - odkrytej podczas wykopalisk Romualda Odoja - oraz granitowy blok posadowiony jak stela grobowa – oznacznik grobów w wielu cywilizacjach pradziejowych i antycznych. Granitowy, pionowo ustawiony kamień nie jest zwykłym głazem narzutowym – wyraźnie w bryle kamienia widoczne jest wyobrażenie postaci ludzkiej. Posąg ten ma realistyczne wyobrażenie głowy z podkreśleniem oczu, nosa i linii ust oraz – na tułowiu postaci – inne atrybuty dość powszechne na wczesnośredniowiecznych posągach kamiennych. Wykonany został z szarego gnejsu, skały powszechnie występującej na naszym terenie. Posąg ma wymiary 187x59x36 cm, a więc parametry właściwe dla mężczyzny „słusznej postury”. Zabytek ten jest jednym z 21 tzw. bab kamiennych z terenów pruskich. Dlaczego bab? Otóż posągi takie znane są z różnych regionów Europy, jednak ich największa koncentracja odnotowana została w południowo-wschodniej Europie, na stepach nadczarnomorskich, gdzie w połowie XVIII wieku było ich prawie siedemdziesiąt tysięcy. Na tym obszarze pełniły funkcje pomników komemoratywnych – ustawiano je na grobach kenotaficznych, pochówkach wojowników, którzy stracili życie na obczyźnie i których doczesne szczątki nie mogły zostać pochowane. Posągi te były głównym wyznacznikiem kulturowym ludów mongolsko-tureckich i charakteryzowały się ściśle określonymi atrybutami – na korpusie odwzorowywano wyobrażenie rogu do picia (symbol obfitości i spełnienia), miecz/sztylet i pas. Posągi te w językach mongolsko/tureckich zwane były bałbałamii nazwa ta przetransportowana została na termin baby kamienne. Poza obszarem południowo-wschodniej Europy baby kamienne występują rzadko, niemniej w różnych częściach Europy – od Półwyspu Iberyjskiego, przez Normandię, Wyspy Brytyjskie, północne Niemcy, po Skandynawię. Jednak na ziemiach pruskich odnotowano ich największą koncentrację, przy czym – co godne zaznaczenia – koncentrują się one w trzech rejonach: barcko-natangijskim, pomezańsko-sasińskim oraz galindzkim.Nasza „olsztyńska baba” pierwotnie znajdowała się w Barcianach, w parku zamkowym, skąd w listopadzie 1948 roku przewieziona została do olsztyńskiego muzeum. Pierwsze wzmianki o posągu z Barcian są dosyć późne, mianowicie odnotowany on został dopiero w 1836 roku w książce pastora Behnischa. Posąg nazywany był Bartel– analogicznie jak baba kamienna z Bartoszyc – oraz Bartensche Reckel, czyli barcki wojownik. Już wtedy budził zatem duże emocje, podobnie jak współcześnie, o czym świadczą nowe nazwy posągu z Barcian, np.Damroka lub Włodka. Warto zauważyć, że na dziedzińcu olsztyńskiego zamku znajdują się też dwa inne posągi kamienne. O nich – i przede wszystkim – o „naszej babie” opowiemy podczas spotkania.
19 marca 2006 r. - zamek olsztyński.
19 marca 2006 r. - zamek olsztyński.