W tym roku zbiory Działu Etnografii wzbogaciły się o unikalny obiekt – od dziesięcioleci nie używany, zapomniany już tak dalece, że wspomina się o nim jedynie w baśniach i powieściach historycznych dotyczących bardzo odległej przeszłości. Jest to metalowe, kute krzesiwo służące niegdyś do rozniecania ognia.
W tym roku zbiory Działu Etnografii wzbogaciły się o unikalny obiekt – od dziesięcioleci nie używany, zapomniany już tak dalece, że wspomina się o nim jedynie w baśniach i powieściach historycznych dotyczących bardzo odległej przeszłości. Jest to metalowe, kute krzesiwo służące niegdyś do rozniecania ognia. Rozniecanie ognia przy użyciu krzesiwa było skomplikowaną czynnością. Potrzebny był jeszcze krzemień i hubka, czyli łatwopalny materiał, na który padała iskra wywołana uderzeniem krzesiwa o krzemień. Żarzacą się hubkę należało następnie rozpalić i wtedy dopiero dołożyć właściwy opał. Biorąc pod uwagę stopień komplikacji przy rozpalaniu ognia w ten sposób może bardziej docenimy zapałki.
Ekspozycję można oglądać w holu Muzeum od czwartku do środy
w godz.10.00 – 16.00
w godz.10.00 – 16.00