W tym roku mija pięćdziesiąta rocznica ukazania się pierwszego tomu z serii przygód Pana Samochodzika oraz dwudziesta rocznica śmierci twórcy tej kultowej postaci, czyli Zbigniewa Nienackiego. Postanowiliśmy przygotować letni cykl poświęcony poszukiwaczowi skarbów, detektywowi i jak sam o sobie mówił, muzealnikowi. Sięgnęliśmy do naszych zasobów by pokazać, że Muzeum stanowi wspaniałe miejsce dla miłośników historii.
Książka pt.: "Pan Samochodzik i Zagadki Fromborka" ukaząła się w 1972 roku nakładem Naszej Księgarni. Pan Tomasz, po powrocie z Francji, miał wielką ochotę zająć się rozwikłaniem zagadki związanej ze skrytkami przygotowanymi przez niemieckiego oficera w 1945 roku, w których znajdowały się skarby zagrabione w czasie wojny na terenie Polski. Wskazówki znaleźli harcerze, którzy odgruzowywali miasto podczas "Operacji 1001- Frombork". W tej powieści detektyw szuka skarbów, a jego nieodłącznym towarzyszem jest iluzjonista - postać wielce humorystyczna. Pan Samochodzik zbiera też materiały do wydawnictwa na temat Fromborka, a jednym z jego rozmówców jest historyk Jerzy S. Tak naprawdę to dr Jerzy Sikorski, który opowiadał Zbigniewowi Nienackiemu na temat swoich przypuszczeń dotyczących miejsca pochówku Mikołaja Kopernika.
W zbiorach muzealnej Biblioteki znajduje się część spuścizny po Nienackim, a wśród wielu teczek, nasze bibliotekarki znalazły taką zatytułowaną Cagliostro - zawierającą maszynopis powieści. Okładkę i część pierwszego rozdziału prezentujemy w pliku PDF.
W galerii znajdziecie Państwo wycinki z gazet zgrupowane w teczce z materiałami na temat otwarcia muzeum we Fromborku 5 września 1948. Wśród materiałów znalazły się też zdjęcia ówczesnych "najwyższych czynników", rzecz jasna w towarzystwie dzieci, które jak wiadomo zawsze ocieplają wizerunek polityka. Jako ciekawostkę prezentujemy także przedstawienie katedry fromborskiej, ale w negatywie - proszę zwrócić uwagę na sposób umieszczenia kaplicy względem wejścia.
Frombork nierozerwalnie kojarzy się z postacią Mikołaja Kopernika, a jedną z zagadek związanych z ta wybitną postacią było miejsce pochówku.Idąc schodkami pod górę, wzdłuż murów otaczających katedrę fromborską mijamy wieżę, któremu jako kanonikowi podlegała i miał ją sposobić do obrony i łożyć na jej utrzymanie. To na niej, zapatrzonego w niebo, Jan Matejko umiejscowił Kopernika zajętego astronomią i tak znany malarz stał się elementem zaciekłej dyskusji naukowej. Okrążywszy fortecę wchodzimy na dziedziniec katedralny, nawet kiedy przy ośmiobocznej wieży krzyczy wycieczka sześcioklasistów, panuje dziwny spokój. Główny trzon świątyni powstał w XIV wieku. Jej gotyckie wyposażenie zostało zrabowane przez wojska szwedzkie w 1626 roku. Wchodząc od południa do katedry znajdziemy się od razu przy czwartym filarze, gdzie jest ołtarz św. Krzyża, a dawniej był św. Wacława. Ten, którego patronem był czeski męczennik, był tym, którym opiekował się Kopernik. I właśnie przy czwartym filarze zaczynamy wędrówkę w poszukiwaniu grobu sławnego astronoma.
sm
Pobierz PDF