Na tropach Pana Samochodzika - Templariusze

2014-07-29 00:00:00

W tym roku mija pięćdziesiąta rocznica ukazania się pierwszego tomu z serii przygód Pana Samochodzika oraz dwudziesta rocznica śmierci twórcy tej kultowej postaci, czyli Zbigniewa Nienackiego. Postanowiliśmy przygotować letni cykl poświęcony poszukiwaczowi skarbów, detektywowi i jak sam o sobie mówił, muzealnikowi. Sięgnęliśmy do naszych zasobów by pokazać, że Muzeum stanowi wspaniałe miejsce dla miłośników historii.

Na tropach Pana Samochodzika - Templariusze

Książka "Pan Samochodzik i Templariusze" ukazała się nakładem Naszej Księgarni w 1966 roku. Tomasz N.N. z harcerzami poznanymi w "Wyspie złoczyńców" wyrusza na poszukiwania skarbu Templariuszy oraz tajemniczego Bahometa i niebezpiecznego Malinowskiego. Szlak poszukiwań prowadzi przez Suwalszczyznę, Malbork do wsi Kortumowo, a wszystko to pod znakiem rozwikłania zagadki zwrotu: "Tam skarb twój, gdzie serce twoje...".

Kolejne wznowienia "Pan Samochodzik i Templariusze" pojawiały się na rynku co kilka lat. W naszej galerii prezentujemy egzemplarze ze zbiorów muzealnej biblioteki, dwa wydania Pojezierza z 1980 i 1988 roku oraz ciekawostkę, czeskie, wydawnictwa Albatros, z 1978 roku. Przekładu dokonała Karla Bartu, a wspaniałe ilustracje przygotował Jan Cerny. Charakterystyczne, że grafik, stylistycznie rozróżnił te prezentujące przeszłość i "teraźniejszość" - akcję opisywaną w książce. Twarda oprawa dodaje temu wydawnictwu tylko dodatkowego smaku.

Prezentujemy także trzy listy od czytelników. Marcin z Torunia napisał, że dzięki tej książce wiele dowiedział się o Średniowieczu. "Paweł z przygodą" przesłał Zbigniewowi Nienackiemu kamień i zachęcał do napisania części, w której występowałby zamek w Rynie. Młoda czytelniczka, Kamila Szadaj, przedstawiła na rysunku samą siebie. 

Ta część przygód Pana Samochodzika doczekała się ekranizacji, w której w tytułową rolę wcielił się Stanisław Mikulski. W pliku PDF zamieściliśmy maszynopis pierwszego rozdziału oraz fragment scenariusza pierwszego odcinka.

W naszej galerii zamieszczamy także zdjęcia ceramiki pruskiej znajdującej się w zbiorach naszego Działu Archeologii. Prusowie byli tym ludem, który zamieszkiwał tereny określane obecnie Warmią i Mazurami przed podbojem krzyżackim. Prusowie to lud o znanej nam przeszłości, lecz wciąż tajemniczy. Plemiona pruskie nie stworzyły nawet zalążka państwowości, ale były w stanie wiele lat opierać się zakusom sąsiadów chcących podbić je. Buntowały się przeciw władzy Zakonu Krzyżackiego, a nieliczne pamiątki po nich wciąż nas intrygują. Dzielili się na dziewięć plemion, a każda grupa tworzyła własny system obronny, obierała własnego, tymczasowego władcę i dowódcę na czas wojny. Właśnie ci mieszkańcy puszcz zafascynowali młodych poszukiwaczy skarbu, którzy towarzyszyli Panu Samochodzikowi w jego poszukiwaniach.

Jedną z największych tajemnic Prusów są baby pruskie, czyli kamienne posągi. Znana jest historia 21 bab, z czego dwie są wątpliwe. Jedna, znajdująca się w Piszu, jest najprawdopodobniej nowożytną kopią, o czym mają świadczyć cechy ubioru wyrzeźbionej postaci upodabniające ją do żołnierza z okresu napoleońskiego. Dlatego ten kamień zwany jest też "Francuzem". Druga wątpliwa stała kiedyś koło Czerniachowska, ale podobno miejscowi pijacy wrzucili ją do Pregoły. Badaniem i opisaniem pozostałych bab zajął się olsztyński archeolog dr Mirosław Hoffmann. Wskazuje on na trzy rejony występowania posągów: pomezańsko-sasiński (Susz-Lubawa), barcko-natangijski (Kętrzyn-Bartoszyce), galindzki (Mikołajki-Pisz). Czym były baby? Na fakt, iż mogły to być pomniki bóstw może wskazywać fakt, że w średniowieczu chętnie te kamienie wmurowywano w fundamenty nowych świątyń (np. w klasztorze w Starym Dzierzgoniu), by w ten prymitywny sposób uzmysłowić czyja religia jest silniejsza. Mogły być to również, pomniki komemoratywne, czyli wojowników, którzy zginęli na obczyźnie. W azjatyckim kręgu kultury takie posągi zwane są bałbałami. Na stepach niedaleko Morza Kaspijskiego naliczono ich aż 70 tysięcy! Jak potraktować podobieństwo kamiennym rzeźb celtyckich bóstw do bab i fakt, że Celtowie na początku naszej ery wędrując wzdłuż "bursztynowego szlaku" pojawiali się na ziemiach później zamieszkanych przez Prusów. Baby mają pewne cechy wspólne: róg do picia w kulturze indoeuropejskiej będący symbolem szczęścia oraz miecze i sztylety, a także wyraźne podkreślony kształt głowy. Późniejsza ludność przestawiała baby najczęściej na rozstaje dróg jakby chcąc, by te posągi przynosiły szczęście. W Mongolii do dziś kultywowany jest obyczaj układania na rozstajach szlaków kamiennych kopczyków, gdzie współcześni Mongołowie zostawiają różne dziękczynne wota.
 
Obszary zamieszkałe przez plemiona pruskie nie obfitowały w bogactwa naturalne nie licząc puszczy i złóż bursztynu. Nie o to jednak szło tym, którzy chcieli podporządkować sobie Prusów. W relacji Ibrahima Ibn Jakuba, arabskiego kupca-szpiega znajduje się taka oto wzmianka o Prusach z X wieku: "ziemie Meszko sąsiadują na wschodzie Rus, a na północy Burus (czyli Prusowie). Siedziby Burus leżą nad Oceanem (Bałtykiem). Oni mają odrębny język, nie znają języków swych sąsiadów. Są sławni ze swego męstwa. Gdy najdzie ich, jakie wojsko, żaden z nich nie ociąga się, ażeby się przyłączył do niego jego towarzyszy, lecz występuje, nie oglądając się na nikogo i rąbie mieczem, aż zginie". W "Kronice Polskiej" Galla Anonima znajdziemy opis jak Mieszko I i Bolesław Chrobry usiłowali podporządkować sobie Prusów: "Jednakże ani mieczem nauczania nie dało się serc ich oderwać od pogaństwa, ani mieczem zniszczenia nie można było tego pokolenia żmij zupełnie wytępić. Częstokroć wprawdzie naczelnicy ich pobici przez księcia polskiego [Mieszka I] szukali ocalenia w chrzcie; lecz znów zebrawszy siły wyrzekali się wiary chrześcijańskiej i na nowo wszczynali wojnę przeciw chrześcijanom". Gall Anonim był mnichem, który opisywał dzieje Polski stosując skrót, ale i korzystając z przekazów ustnych. "Kronika Polska" to pierwsze opisanie historii, ale i przykład public-relations z czasów Bolesława Krzywoustego. W rozdziale zatytułowanym "Rozdział o spustoszeniu Prus przez Polaków" znajdziemy taki opis podbojów: "A niestrudzony Bolesław zimową porą bynajmniej nie zażywał wywczasów jak człowiek gnuśny, lecz wkroczył do Prus. Wkraczając do Prus, z lodu na jeziorach i bagnach korzystał jakby z mostu, bo nie ma do owego kraju innego dostępu, jak tylko przez jeziora i bagna. (...) A zatem wojowniczy Bolesław, rozpuściwszy zagony wszerz i wzdłuż po owym barbarzyńskim kraju, zgromadził niezmierne łupy, biorąc do niewoli mężów i kobiety, chłopców i dziewczęta, niewolników i niewolnice niezliczone, paląc budynki i mnogie wsie; z tym wszystkim wrócił bez bitwy do Polski, choć właśnie bitwy ponad wszystko pragnął".
 
Identyczne metody podboju plemion pruskich 150 lat później stosowali Krzyżacy, którzy też mieli swojego kronikarza, który starał się dziejom Zakonu nadać odpowiednio doniosły wydźwięk. Piotr z Dusburga w "Kronice Ziemi Pruskiej" w rozdziale "O bałwochwalstwie, obrzędach i obyczajach Prusów" pisał o nich tak: "Prusowie nie znali pojęcia Boga. A ponieważ byli ludźmi prostymi, nie potrafili wyobrazić go sobie w umyśle, w ogóle nie mogli dowiedzieć się o nim z pism (...), czcili każde stworzenie jak boga (...). W samym środku tego przewrotnego ludu (...) znajdowało się pewne miejsce zwane Romowe; mieszkał w nim pewien człowiek zwany Kriwe, któremu oddawali cześć jakoby papieżowi (...)". Krzyżacki kronikarz podał więcej przedziwnych opowieści jak ta dowodzących, że Krzyżacy chcieli przedstawić przekłamany obraz Prusów, lub piszący miał zbyt małą wiedzę, bo Kriwe było imieniem jednego z pruskich bóstw, któremu cześć oddawano w świętych gajach. To przekazy starych kronik, legendy, były podstawą do budowania wiedzy o obyczajach Prusów. Lud ten, po nieudanych powstaniach, rozbiciu przez Krzyżaków solidarności plemiennych wodzów, podporządkował się władzy Zakonu. Prusowie zasymilowali się z osadnikami przybywającymi z różnych stron Europy, ale ich kultura, wierzenia przetrwały w obyczajowości mieszkańców tych ziem.
 

dr Sebastian Mierzyński

 





Pobierz PDF

Kalendarium

« wtorek, 23 kwietnia 2024 »
Pn Wt Śr Czw Pt So N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930     
Zobacz pełne kalendarium »

Samorzad Wojewodztwa

Poznaj lepiej nasz region:

facebook youtube

wtorek 23 Kwietnia
  • Mikołaj Kopernik – Gra
  • Stowarzyszenie Miłośników Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie
  • Konserwacja i restauracja XIV-wiecznego zamku w Lidzbarku Warmińskim – perły architektury gotyckiej w Polsce – III etap
  • Logo roku Mikołaja Kopernika
  • Oferta najmu sal
  • Katalog on-line biblioteki Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie
  • Centrum Spotkań Europejskich
  • Strona projektu: